Pokazywanie postów oznaczonych etykietą truskawki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą truskawki. Pokaż wszystkie posty
Jeden z najsmaczniejszych deserów truskawkowych tego sezonu! Kiedyś napisałam, że truskawki najlepiej smakują na surowo, ale oficjalnie to odwołuję, bo w tej zapiekanej formie są wybitne.
W ostatnich tygodniach pewnie nie tylko mnie nie spieszno do włączania piekarnika :) Lato to pora na desery na zimno. I chociaż kocham prawdziwe, pieczone serniki wszelkiej maści, a nie przepadam za sernikami na zimno, to w tym czasie nawet ja skuszę się na taki serowy deser z lodówki, koniecznie w towarzystwie świeżych owoców sezonowych.
Dopiero chwilkę temu zachwycałam się bzem wonnym, dekorując nim co tylko się da, łącznie z wpisami na blogu, a już powoli żegnam się z tegorocznymi kwiatami bzu czarnego. Ten gatunek bzu, jak zawsze służy mi nie tylko do dekoracji i napawania się zapachem, ale przede wszystkim do kulinarnych eksperymentów. Zapas syropu kwiatowego do bzowej lemoniady na cały rok już zrobiony i oddelegowany na półkę w piwnicy, baldachy usmażone w cieście naleśnikowym zjedzone, a z ostatnich gałązek z kwiatami powstała panna cotta z truskawkami i migdałową kruszonką.
Lato to czas, kiedy nie trzeba długo zastanawiać się na deserem. Świeże, sezonowe owoce nie wymagają szczególnej oprawy, żeby zachwycić smakiem na dobre zakończenie posiłku. Wystarczy puszysty biszkopt albo kruche ciasto, odrobina bitej śmietany lub gałka waniliowych lodów. Lubię tak najprościej, jak to tylko możliwe - owoce, szczypta cynamonu i rozkosznie kruche, najlepiej lekko razowe ciasto. To już chyba naprawdę ostatnie w tym roku truskawki, które połączyłam z czerwonym agrestem, aby złagodzić wyraźny, kwaskowaty smak tego drugiego.
Mam kilka żelaznych punktów programu w menu, które muszę zaliczyć w sezonie truskawkowym, choćby nie wiadomo co. Drożdżówki z truskawkami, pierogi lub knedle z truskawkami, makaron z truskawkami (najlepiej co najmniej raz w tygodniu :D), ciasto z galaretką i truskawkami i biszkopt z bitą śmietaną i truskawkami. Sezon się kończy, wszystko już było oprócz biszkoptu! A że tak przecież być nie może, upiekłam biszkopt w wersji mocno napowietrzonej, w postaci ciasta szyfonowego z bitą śmietaną i truskawkami :)
Dopiero zaczęło się lato i wakacje, a za oknem leje i wieje! Jak to? Mam nadzieję, że nie będzie to jeden z tych lipców, kiedy pada nieustannie, a lato wraca dopiero w sierpniu, u progu jesieni... Dobrze, że wciąż są truskawki, bo truskawki to lato bez względu na pogodę. I ciasto z truskawkami - proste, domowe ciasto na niedzielę.
Kiedyś zastanawiałam się, czy zgodziłabym się na propozycję stołowania się tylko i wyłącznie w eleganckich i słynnych "gwiazdkowych" restauracjach. Mimo całej pokusy, ani przez chwilę nie wahałaby się powiedzieć nie. Za nic w świecie nie zamieniłabym choćby placków ziemniaczanych, miski makaronu z truskawkami i śmietaną, czy kwaskowatej szczawiowej z jajkiem, kawałka babki ziemniaczanej z chrupiącą skórką i placka z owocami na nawet najwspanialsze kulinarne eksperymenty na talerzu. Bo może być coś lepszego od blachy pachnącej radością drożdżówki z truskawkami i kruszonką latem? :)
Kiedy mam ochotę na słodką, jeszcze ciepłą bułeczkę na śniadanie, a niekoniecznie chce mi się czekać na wyrastanie i pieczenie drożdżowego, scones są dobrym rozwiązaniem. Małe, brytyjskie bułeczki, które najlepiej smakują właśnie na ciepło, a jeszcze lepiej w towarzystwie masła, gęstego jogurtu lub bitej śmietanki i owoców. Chyba nie muszę dodawać, że o tej porze roku najwspanialsze są scones z truskawkami :)
W końcu nadeszła znowu ta piękna pora roku, kiedy tak niewiele trzeba, żeby zjeść smacznie, kolorowo i zdrowo, a do tego przy minimalnym wysiłku i czasie przygotowania posiłku. Czas letnich sałatek uważam za otwarty! Wystarczy garść zielonych liści młodziutkiego szpinaku, garść najlepszych na świecie, krajowych truskawek, trochę sezamu, chrupiących migdałów i kawałek fety. Taka sałatka sprawdza się świetnie i jako oddzielna przekąska i jako przystawka do dań z grilla, a grillować będziemy przecież jeszcze całe lato :)
Kto jeszcze nie robił knedli serowych z truskawkami? :)
W końcu przyszło i w dodatku dokładnie takie jakie być powinno! W pełni słoneczne i gorące dni, ciepłe wieczory i noce pachnące zielenią - moja ulubiona pora roku, kiedy nareszcie przestaję marznąć :) Lato ma tylko jedną gorszą stronę - niespecjalnie sprzyja aktywnościom kuchennym. Wtedy to zaczynam rozumieć upodobania Hiszpanów i Greków do długiej sjesty w ciągu dnia, nie tylko nie mam ochoty stać przy kuchence, ale i apetyt w upalne dni zmniejsza się do minimum. W taki czas jedynym słusznym zestawem obiadowym wydają się być chłodniki i knedle serowe z truskawkami.
Herbata lub kawa i ciasteczka - takim rytuałem najbardziej lubię celebrować środek dnia i złapać oddech w południe. Dlatego też uwielbiam brytyjski zwyczaj popołudniowej herbaty w towarzystwie scones z masłem, marmoladą i gęstą śmietaną. Scones z kolei przypominają bardzo amerykańskie biskwity na maślance, które jada się na śniadanie, w zależności od upodobań - na słono lub słodko. Moje dzisiejsze ciastka z truskawkami i bazylią są mixem brytyjskich scones i amerykańskich biskwitów (u nas z biskwitami kojarzymy zupełnie inny rodzaj ciastek), a łączy je to, że też najlepiej smakują tuż po upieczeniu - jeszcze na ciepło, z filiżanką kawy lub herbaty.
Dzisiaj z cyklu chlebki słodkie - przedstawiam chlebek truskawkowy. Dawno nie piekłam nic z rodzaju szybkiego ciasta z foremki, zwanego słodkim chlebkiem (ostatni raz chyba jesienią), choć bardzo lubię takie wypieki i mam parę swoich ulubionych chlebków sezonowych. Najchętniej kromką takiego chlebka kończę śniadanie lub zagryzam południową kawę, w ramach drugiego śniadania. Latem rozpoczyna się dla mnie sezon na chlebki cukiniowe, jesienią najchętniej piekę dyniowe lub orzechowe, a zimą najlepiej smakują mi bananowe i daktylowe. Słodki chlebek wiosenny jakoś nie wpadł mi dotychczas do głowy, a przecież jaki może być lepszy od tego, z pierwszymi owocami sezonowymi, czyli z truskawkami!
Tarty z truskawkami - dla mnie królowe sezonu truskawkowego. Każdego roku piekę przynajmniej jedną, bawiąc się dodatkami i kombinacjami smakowymi. Zawsze ich bazą są świeże, nieprzetworzone truskawki, bo tylko w takiej postaci nie mają konkurencji. Tart truskawkowych nazbierało mi się na blogu całkiem sporo, więc żeby ułatwić ich szukanie i wybór przez porównanie, postanowiłam zebrać je w jednym wpisie.
Która jest Twoją ulubioną? :)
Truskawkowa tarta w sezonie powoli staje się tradycją w mojej kuchni, ale jeszcze bardziej niż bez niej, nie wyobrażam sobie czerwca bez drożdżówek z truskawkami. Czerwiec bez słodkich, truskawkowych bułeczek, to jak lipiec bez jagodzianek! Czasem pieczemy je wspólnie podczas weekendowych spotkań z rodziną, z prawdziwie "rodzinnej" porcji (z przynajmniej 1,5 kg mąki!), delektując się nimi w ogrodzie na gorąco - niemal tuż po wyjęciu z pieca (takie są najlepsze!). Częściej wypiekam bułeczki z truskawkami z mniejszej porcji, bawiąc się ich różnymi formami i dodatkami.
Najpiękniejsza tarta truskawkowa na najpiękniejszą część wiosny, bo truskawkowy sezon rozkręcił się na dobre! Przynajmniej na mojej truskawkowej grządce w ogrodzie :) Chociaż do truskawkowych pól (forever!) jeszcze daleko, to odnowione w tamtym roku sadzonki i słoneczny czerwiec, odwdzięczają się dorodnymi, soczystymi, czerwonymi owocami, których pełne po brzegi misy przynoszę do domu niemal codziennie. Na kolację obowiązkowy koktajl z garścią jagód kamczackich i truskawki podjadane cały czas to norma, ale w końcu przyszła i pora na nową truskawkową tartę. W tym roku truskawki pożeniłam z kokosem i okazał się to być mariaż doskonały!
Tarta czekoladowa z truskawkami na powitanie lata :) Chociaż chłodne i deszczowe, to mam nadzieję, że to tylko złe dobrego początki i z tygodnia na tydzień lato rozkręci się pięknie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)