Upiec można jedną dużą tartę lub kilka mini-tart lub tartaletek jak kto woli, co nie zajmuje dużo więcej czasu. Za to udekorowane indywidualnie, małe ciastka są bardziej efektowne i podwójnie słodkie, dlatego z rozmysłem wybrałam wersję mini :) Jeżeli jest taka możliwość, do dekoracji najlepiej wykorzystać świeże kwiaty, ale po sezonie świetnie sprawdzają się fiołki kandyzowane. Taką cytrynowo-fiołkową tartaletkę najlepiej podać z dodatkiem lekko osłodzonej bitej śmietany - ostry, wyrazisty smak kremu cytrynowego i łagodna, delikatna bita śmietana to prawdziwe niebo w gębie! :)
Tarta cytrynowa z fiołkami:
kruchy spód -
250 g mąki,
150 g zimnego masła,
1 jajko,
2 łyżki cukru pudru,
1 łyżka zimnego mleka,
1/2 łyżeczki soli
krem cytrynowy -
1 średniej wielkości cytryna,
3/4 szklanki cukru,
6 łyżek masła,
2 jajka
dodatkowo -
fiołki świeże lub kandyzowane,
inne kwiaty jadalne, bezy do dekoracji
Przygotować kruche ciasto - mąkę wymieszać z solą i cukrem pudrem.
Zimne masło pokroić w kostkę, dodać do składników suchych razem z jajkiem i mlekiem. Wszystko posiekać nożem i szybko zagnieść na jednolite ciasto formując kulę. Ciasto zawinąć w folię i schłodzić w lodówce przynajmniej przez godzinę.
Rozgrzać piekarnik do 190 stopni.
Schłodzone ciasto rozwałkować cienko i wykleić nim dno i boki dużej, okrągłej formy na tartę lub kilka małych. Dno ponakłuwać widelcem, wyłożyć folią aluminiową i wypełnić groszem lub groszkami ceramicznymi do pieczenia. Piec 20-25 minut, aż ciasto zarumieni się (po 10 minutach wyjąć folię z grochem i piec dalej).
Przygotować krem cytrynowy - cytrynę sparzyć wrzątkiem i wyszorować. Zetrzeć skórkę i wycisnąć cały sok. Sok przelać do rondelka i dodać cukier i masło. Podgrzewać do całkowitego rozpuszczenia się masła i cukru. Dodać roztrzepane jajka i podgrzewać dalej na bardzo małym ogniu, ciągle mieszając do czasu, aż masa zacznie gęstnieć (trzeba uważać, żeby masa nie zagotowała się i jajka nie ścięły się). Dodać skórkę cytrynową. Krem cytrynowy dobrze schłodzić - można przygotować go dzień wcześniej i przechować w zamkniętym naczyniu w lodówce.
Kruchy spód tarty napełnić kremem cytrynowym. Udekorować fiołkami świeżymi lub kandyzowanymi, innymi kwiatami jadalnymi i bezami. Podawać z bitą śmietaną.
Cudo ❤️
OdpowiedzUsuń:) dzięki!
UsuńO mateńko jaka piękna kreacja tarteletek , Agnieszko skąd ty jeszcze masz fiołki? U mnie były chyba tylko z 3 może 4 dni i jak zakwitły znienacka tak szybko znikły :(
OdpowiedzUsuńU mnie kwitły trochę dłużej (jakieś 1,5 tygodnia), ale masz rację, że w tym roku pojawiły się i znikły błyskawicznie :/ Udało mi się przedłużyć ich żywot o jakiś tydzień w zamkniętym pudełku w lodówce :)
UsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNa jak długo przed podaniem można upiec tartę?
OdpowiedzUsuńKruchy spód i krem cytrynowy można zrobić 2-3 dni wcześniej (krem przechować w lodówce), a połączyć tuż przed podaniem - wtedy będzie pewność, że spód będzie naprawdę kruchy i chrupiący.
OdpowiedzUsuńNa ile tartaletki starczą te ilości ciasta? Mam foremki 10cm
Usuń