Dżem z jarzębiny

9 października 2016

dżem z jarzębiny z dodatkiem jabłek, gruszek i imbiru

Dżem z jarzębiny to chyba najbardziej jesienny i ostatni z przetworów, którym kończę sezon słoikowy (no dobra, na takie miano zasługuje jeszcze marmolada z dyni :)). Ten piękny złotordzawy kolor - nie można pomylić go z inną porą roku. No i smak. Właśnie - smak dżemu z jarzębiny nie wszystkich zachwyci - to smak specyficzny, smak dla koneserów i wielbicieli połączeń słodko-gorzkich.

Wszyscy, których dzieciństwo, tak jak moje, przypadło na dziwne lata osiemdziesiąte, pewnie doskonale pamiętają popularne wtedy draże w czekoladzie (wróć - wtedy to był produkt czekoladopodobny ;)) Radość największa była wtedy, kiedy trafiły się draże z orzeszkiem w środku, te z rodzynkami też były niezłe, ale mocno skwaszona mina oznaczała, że tym razem to draże z jarzębiną. To było gorzkie rozczarowanie, ale zwykle rodzaj drażetek nie był kwestią wyboru rodziców lub innych obdarowujących, ale aktualnego zaopatrzenia miejscowych sklepów - you can't always get what you want, jak śpiewali Rolling Stonesi, pasowało jak ulał do ówczesnej codzienności. Takie to były czasy i chociaż wtedy draży z jarzębiną nie znosiłam, ten gorzkawy smak do dziś kojarzy mi się z dzieciństwem i co więcej - dzisiaj kręci mnie ta intrygująca goryczka :)

Dżem z jarzębiny też jest gorzkawy - inaczej nie byłby to smak jarzębiny. Zbierane po przymrozkach lub przemrożone w lodówce owoce mają tej goryczki dużo mniej, ale i tak wyczuwa się ją dokładnie, mimo że mój dżem to nie czysta jarzębina, ale mieszanka owoców jesieni - jarzębiny, jabłek i gruszek z dodatkiem imbiru. Jabłka i gruszki poprzez swoje naturalne pektyny nadają mu galaretkową, dżemową konsystencję i łagodzą gorzki smak swoją słodyczą. Część owoców jarzębiny przetarłam lekko łyżką w czasie gotowania, a część zostawiłam w całości, bo to cała dżemu uroda. Przez tą wytrawną goryczkę, dżem z jarzębiny jest bardzo uniwersalny - może być dodatkiem do dań i deserów słodkich (na gofrach, z delikatnym kleksem bitej śmietany smakuje wybornie!), jak i do mięs i wędlin.

dżem z jarzębiny z dodatkiem jabłek, gruszek i imbiru


dżem z jarzębiny z dodatkiem jabłek, gruszek i imbiru

Dżem z jarzębiny:

1 kg dojrzałych owoców jarzębiny,
500 g kwaskowatych jabłek (u mnie reneta),
250 g dojrzałych gruszek,
1 łyżka startego świeżego korzenia imbiru,
600 g cukru,
1 szklanka wody

Jeżeli jarzębina była zbierana przed przymrozkami, owoce jarzębiny najpierw trzeba przemrozić w zamrażalce przez 2-3 dni.

Przemrożoną jarzębinę zalać wrzątkiem i odstawić na 10 minut, po czym przecedzić.
Przełożyć do garnka, dodać szklankę wody i gotować pod przykryciem na małym ogniu, aż owoce zaczną pękać.

Dodać cukier i wymieszać z jarzębiną, a po 5 minutach dodać obrane i pokrojone w kostkę jabłka i gruszki oraz imbir. Całość smażyć na małym ogniu bez przykrycia, aż owoce staną się szkliste, a jabłka i gruszki rozpadną się. Część owoców jarzębiny rozetrzeć drewnianą łyżką, a część zostawić w całości. Najlepiej zostawić dżem do odparowania i całkowitego ostygnięcia.

Na drugi dzień dżem podgrzać na małym ogniu do zagotowania (trzeba mieszać od czasu do czasu, aby nie przypalił się). Gotować chwilę, po czym gorący dżem przełożyć do wyparzonych słoików. Szczelnie zamknąć. Jeżeli dżem po ostygnięciu nie zawekuje się, można zapasteryzować.

dżem z jarzębiny z dodatkiem jabłek, gruszek i imbiru

dżem z jarzębiny z dodatkiem jabłek, gruszek i imbiru

21 komentarzy

  1. Coś cudnego i , mi by smakował szczególnie z tymi goframi(jakie Kuzyneczko polecasz do dżemu?)
    Co zdjęcie to bardziej apetyczne
    A draże pamiętam, ale nie przepadałam , bo ja mało czekoladowa , a jeszcze mniej czekoladopodobna:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że będzie Ci smakował! Próbowałam z takimi zwykłymi goframi z przepisu na oko, ale taki dżem będzie pasował super do gofrów dyniowych i do drożdżowych też :)

      Usuń
    2. Z dyniowymi to by była esencja jesieni :)

      Usuń
    3. O tak! I najlepiej, żeby były przynajmniej trochę korzenne :) Jarzębina lubi przyprawy korzenne i bardzo korciło mnie, żeby dodać jeszcze trochę cynamonu czy goździków. Powstrzymałam się tym razem, ale będę robić takie eksperymenty na drugi rok :)

      Usuń
  2. Pięknie jesiennie, barwy na Twoich zdjęciach ratują nastrój którym chce zawładnąć szarość miasta. Gdybym miała dostęp do niemiastowych jarzębin na pewno bym zrobiła taki dżem. Serdecznie pozdrawiam :)
    Marta W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marto :) Staram się przepędzić tę szarość jak mogę, bo poprawy pogodowej nie widać :/

      Usuń
  3. Dżemu z jarzębiny jeszcze nie jadłam! A szkoda, bo jestem baardzo ciekawa tego smaku :)
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie, jak będziesz miała okazję, albo dostęp to dobrej, dzikiej jarzębiny :)

      Usuń
  4. pamiętam te jarzębinowe drażetki :) miałam do nich stosunek dość obojętny, ale faktem jest, ze to jeden ze smaków naszego dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego mam do niego taki sentyment :) Teraz chętnie bym zjadła takie drażetki z jarzębiną, tylko w prawdziwej czekoladzie :) Muszę sprawdzić, czy jeszcze ktoś je produkuje ;)

      Usuń
  5. Nigdy nie jadłam takiego dzemu. Cudne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  6. Takiego dżemu nigdy nie jadłam, a wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja polecam, jak będziesz miała okazję, bo to smak jedyny w swoim rodzaju :)

      Usuń
  7. Zachęca całym sobą :) Robiłam w tym sezonie konfiturę z brusznicy, ten dżemik to chyba dobra alternatywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, zazdroszczę Ci ten brusznicy! U mnie ciężko o nią i nigdy nie robiłam sama z niej przetworów.

      Usuń
  8. Będę musiała wypróbować takie połączenie :) Dżem z jarzębiny robiłam po raz pierwszy w zeszłym roku, i mnie oczarował tym swoim zupełnie wyjątkowym smakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne zdjęcia!😍 moja jarzębina wciąż czeka na przerobienie może właśnie na taki dżem...będę robić ją pierwszy raz. Wspomniany posmak goryczki być może nie taki sam ale podobny znam z konfitury z zielonych pomidorów, mnie pasował ale inni domownicy kręcili nosem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Herbata z konfiturą z jarzębiny jest przepyszna, zwłaszcza zimą. Konfiturę robię tylko z samej jarzębiny. Rodzina i przyjaciele wiedzą u kogo mogą napić się napić takiej niespotykanej herbatki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajny pomysł, bo z herbatą jeszcze jej nie próbowałam - koniecznie muszę spróbować :)

      Usuń