Listki karnawałowe

31 stycznia 2016

kruche listki karnawałowe

Sypnęło pączkami i chrustami na blogach i w znajomych kuchniach i nic dziwnego - w końcu to przedostatni weekend karnawału. U mnie nawet sypnęło listkami, może dlatego, że z dnia na dzień z białej, bajkowej zimy na powrót zrobiła się szara, mokra jesień. Pewna dobra dusza powiedziała, że przepisów na faworki, pierniczki i mazurki nigdy nie jest za dużo i trudno się z nią nie zgodzić! :) Dlatego dzisiaj polecam Wam trochę inną formę faworków w postaci listków karnawałowych.

Przepis na listki karnawałowe znalazłam w książce z 1966 roku, z pożółkłymi kartkami i rysunkami zamiast kolorowych zdjęć, jednej z ulubionych w mojej kulinarnej kolekcji - Ciasta, ciastka, ciasteczka. Wypiek domowy. Paski cienko rozwałkowanego ciasta nie przekłada się przez środek, ale nacina po bokach i w tej sposób powstają ładne listki. Mam dwie foremki do ciastek w kształcie liści, więc część ciasta wycięłam według przepisu ręcznie, a część gotowymi foremkami. Ale nie kształt najważniejszy - ważne żeby ciasto rozwałkować najcieniej jak to tylko możliwe - wtedy listki będą delikatne, kruche i pyszne.

kruche listki karnawałowe

kruche listki karnawałowe

Listki karnawałowe:

ok. 400 g mąki,
2 łyżki cukru,
1 łyżka oliwy,
3 jajka,
3 żółtka,
3 łyżki bardzo gęstej, kwaśnej śmietany,
szczypta soli,
tłuszcz do smażenia,
cukier puder z wanilią do posypania

Całe jajka i żółtka wymieszać widelcem z cukrem, solą, oliwą i śmietaną. Dosypując mąkę, zagniatać ciasto - musi mieć gęstość ciasta na makaron. Dobrze wyrobić na gładkie, jednolite ciasto, wybijając je mocno wałkiem.

Ciasto przykryć ściereczką lub folią, aby nie obeschło i odstawić na godzinę w chłodne miejsce.

Ciasto rozwałkować jak najcieniej bez podsypywania mąką. Foremką do ciastek lub nożem powycinać listki, nacinając w kilku miejscach brzegi.

W płaskim garnku lub głębokiej patelni rozgrzać tłuszcz i smażyć listki na jasnozłoty kolor z obu stron. Wyjąć, osączyć i posypać cukrem pudrem z wanilią.

kruche listki karnawałowe

kruche listki karnawałowe

15 komentarzy

  1. Fajny przepisik i świetnie prezentują się faworkowe listki... :) Pozdrawiam cieplutko :) Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastiche,bellissime,questo tuo libro è da conservare con cura,grazie per la bellissima idea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grazie Paola! Il libro è davvero preziosa - pieno di buone ricette vecchio stile.

      Usuń
  3. Oooooooooooooo faworki cudeńka , śliczne takie listeczki się prezentują , a wiesz Komarko ,ze ja miałam takie dość nowe bo z 90 lat wydanie tej książki , ale jak zobaczyłam na u Cibie te aniołki z piernika lepione , to poszukałam na Allegro, ta książkę z lat 60 , kupiłam za grosze (chyba 2 zł kosztowała , ale wysyłka około 9 zł, ale i tak tanio było :D) i ta stareńka jest tysiąc razy fajniejsza:) A no faworków i przepisów na te cudeńka nigdy nie jest za wiele :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę te oryginalne stare wydania - mają duszę! Mam nowe wydanie Ćwierciakiewiczowej, nawet stylizowane na stare, ale wolałabym jednak takie prawdziwie nadszarpnięte zębem czasu. Zawsze rozglądam się za takimi na targach staroci i w antykwariatach. Ciasta, ciastka i ciasteczka to jeden ze skarbów rodzinnych :)

      Usuń
  4. Jak ja dawno nie jadłam faworków i im podobnych... Aż zatęskniłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie ma co tracić czasu - trzeba nasmażyć, bo koniec karnawału już za tydzień z kawałkiem :)

      Usuń
  5. Wyglądają pięknie i jakoś pasują do tej niezimowej pogody :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, chociaż teraz można uznać je bardziej za wiosenne listki ;D

      Usuń
  6. Piękne są te listeczki! Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna alternatywa la zwykłego chrustu!

    OdpowiedzUsuń