Afelia w słodkim winie

16 lutego 2010


Chociaż brzmi delikatnie, słodko i deserowo, dzisiaj serwuję danie obiadowe i na dodatek mięsne :)

Po wakacjach obiecałam Wam oryginalną recepturę z Cypru i właśnie dotrzymuję tej obietnicy. Ze słonecznej wyspy przywiozłam przepis na afelię z Commandarią - najstarszym winiem świata, o którym opowiadałam w pocztówkach z podróży. Afelia to schab marynowany w czerwonym winie i ziarnach kolendry. Ta prosta marynata nadaje mięsu delikatności, kruchości oraz słodko-cytrusowego aromatu, dzięki kwaskowatemu posmakowi kolendry. Podstawowa wersja dania to samo mięso duszone do miękkości w marynacie i podawane z jogurtem, chlebkiem pitta lub ryżem, ale afelia może być też przyrządzana w bardziej urozmaiconej formie, z dodatkiem warzyw, grzybów i przypraw korzennych (np. z korą cynamonową).

Mnie najbardziej przypadła do gustu wersja z papryką i pieczarkami. Do marynaty można użyć każdego czerwonego wina, o ciężkim, pełnym smaku i aromacie, chociaż słodkie najwspanialej współgra z kwaskowatą nutą kolendry. A jeżeli jest to Commandaria, oprócz doznań smakowych, dodatkowo na czas obiadu przenosimy się na wyspę Afrodyty, aby wraz z olimpijskimi bogami (oby sprzyjali naszym w Vancouver! ;)) i Cypryjczykami, przy dźwiękach bouzouki rozsmakować się w przyjemnościach tego świata ;)
Jeśli więc macie już dość zwykłego schabowego, spróbujcie cypryjskiej afelii :)


Afelia w słodkim winie:

1/2 kg filetu schabowego,
125 ml czerwonego deserowego wina,
2 ząbki czosnku,
1 cebula,
1 czerwona papryka,
1 zielona papryka,
250 g pieczarek,
1 łyżeczka ziaren kolendry,
1 łyżeczka soli,
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu

Mięso pokroić w małą kostkę. Wino, rozgniecione w moździerzu ziarna kolendry, sól i pieprz wymieszać i dodać do mięsa. Marynować 2-4 godziny.

Zamarynowane mięso odsączyć, marynatę zachować. W garnku rozgrzać 2 łyżki oleju, dodać mięso i smażyć do miękkości. Dodać pokrojoną w krążki cebulę, posiekany czosnek, pokrojone papryki i gotować kolejne 10 minut. Dodać pokrojone w plasterki pieczarki i pozostałą marynatę. Dusić około 5-10 minut. Doprawić solą i pieprzem. Podawać z ugotowanym na sypko ryżem.




Korzystając z okazji, jeszcze pochwalę się troszeczkę :) W tym tygodniu Every Cake You Bake jest blogiem tygodnia na kulinarnym portalu Gazety.pl Ugotuj.to i można przeczytać tam krótki wywiad ze mną :)


18 komentarzy

  1. A czytałam. Gratuluje Komarko.
    A danie niczego sobie. Ale cię wzięło na te danie...

    OdpowiedzUsuń
  2. A właśnie czytałam i napisałam już że fajnie się czyta :)
    A jak bym zjadła i owszem, ale żeby mi ktoś tak ładnie podał :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. :)) A dzięki, dzięki :)
    Obiecuję, że to już ostatni (na razie ;)) przepis z tamtej części świata - koniec karnawału, koniec greckiego biesiadowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Komarko piękne zdjęcia :)

    A i mnie kuchnia cypryjska jest bardzo bliska. Dziękuję, że wprowadziłaś odrobinę słoneczka w ten ponury, zimny dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł obłędnie optymistyczny! (a i sztućce mamy takie same:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Komarko: gratuluję bloga tygodnia! A tytuł posta przeczytałam "Ofelia w słodkim winie". Przepis bardzo mi się podoba, tylko u mnie problemem byłoby słodkie wino ;) - nie używamy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniele, z nieba mi spadłaś,w zamrażarce mam kawał schabu, a w głowie brak pomysłu na jego wykorzystanie. Teraz już pomysł mam, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszne i pięknie się nazywa... i często gości na naszym stole, choć troszkę inaczej...
    I gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję Komarko :) czytałam już w poniedziałek...
    I wielkiej ochoty na taki schab nabrałam. Choć zwykłego schabowego też dawno nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Komarko, lece poczytac wywiad, tylko wspomne, ze ta afelia wyglada calkiem calkiem i jako receptura przywieziona do nas az z Cypru, wierze, ze bardzo smaczna! :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam właśnie wczoraj, gratuluję. Tytuł wpisu sugeruje rzeczywiście lekkie danie, ale w sumie z taką ilością przypraw będzie lekkim daniem. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluje bloga tygodnia :)

    Twoja miesna propozycja bardzo mi sie podoba.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ci olimpijscy królowie najbardziej kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam "Ofelia w słodkim winie" i pomyślałam... będzie gorąco ;) Komarko, ja chcę na Cypr!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasiu, dziękuję! :) Ja chyba tak podświadomie usłoneczniam sobie tymi greckimi daniami tą okropną zimę :)

    Agatko, oj tak, to słodkie wino.. :)

    Ptasiu dziękuję :) Gdyby tak świnkę nazwać Ofelią... ;D A słodkie wino w celach czysto kulinarnych czasem się przydaje :D

    Caracordato, witaj! :) I bardzo proszę - mam nadzieję, że będzie smakować :)

    Robercie dziękuję :) Z tego co zdążyłam się zorientować, to tych wersji afelii jest mnóstwo. Sama mam do wypróbowania jeszcze parę. Z gotowanymi ziemniakami w kostkę na przykład bardzo mnie kusi :)

    Amarantko dziękuję :) W sumie jak kupisz słuszny kawał schabu to i na klasycznego schabowego i na afelię starczy ;)

    Cudawianki, polecam bardzo :)

    Jagno, mimo że schab, to z dodatkiem warzyw i ryżu rzeczywiście ciężkie nie jest :)

    Karolko dziękuję :)

    Ago, nie dość że królowie, to jeszcze mityczni bogowie ;))

    Lisko, Cypr polecam gorąco :) I na afelię i na Ofelię można się tam załapać ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Komarko, czytałam wywiad i pierwsze co przyszło mi do głowy, że może w końcu czas na pomorsko - trójmiejskie spotkanie? :)
    Pozdrawiam! :)
    Ps. Hihi, ja też przeczytałam "Ofelia". :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Małgosiu, to jest bardzo dobry pomysł! Od dawna o nim myślę :) Niech no tylko stopnieją lody - to pomyślimy jak go wprowadzić w czyn :)

    OdpowiedzUsuń
  18. A afelia to identyczna jak robi Thea Despina mojego narzeczonego!!!! wyjatkowo trafiony przepis! gratuluje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń