Panna Kotta ;) Międzynarodowy dzień kota

17 lutego 2010



koty
niecnoty
co mają do roboty?

w głowie im tylko psoty
i pieszczoty

wygrzać się na dachu
w słonecznym piachu
ptaszkom napędzić strachu

a potem na kolanach
drzemać aż do rana
i sapać
i chrapać
i fukać
sennej myszki szukać

Zofia Beszczyńska "Koty"


We wczorajszym wpisie miałam zamiar wspomnieć o mojej, dawno nie goszczącej tu asystentce :) Ale jakoś zabrakło mi czasu, a dziś rano obudziła mnie wiadomość o przypadającym właśnie Dniu Kota! :) Przeczucie czy telepatia, w każdym razie kotu (kotom!) trochę uwagi należy się jak psu zupa, szczególnie w dniu jego święta.

Dlatego Milce, Edziowi, Bazylowi, Kici, France, Małej, Bice, wszystkim innym znajomym i nieznajomym kotom oraz ich szczęśliwym właścicielom życzę wszystkiego dobrego i wielu powodów do mruczenia ;) Z pozdrowieniami od lekko zaspanej Milki :)



26 komentarzy

  1. hahaha, nie zwróciłam uwagi na pisownię i od razu o deserze pomyslałam a potem się roześmiałam.
    fajny pomysł. wiersz teżnie znałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna Kotka. Panna Kotka :)
    Proszę ją ode mnie podrapać tu i ówdzie :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweet! Aż się prosi, żeby pogłaskać. Uwielbiam kotki! (Tylko nie mogę zbyt blisko uwielbiać, bo kicham i one się tego boją.)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, świetny tytuł, a i kotecek wyczesany.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna! Ode mnie też proszę pogłaskać troszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna kicia! Wszystkiego najlepszego dla Twojej Milki:)))
    Słodziasta, przytulasta kicia:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Panna Kotka jest urocza :) Droga Milko, z okazji Twojego święta dużo... pieszczotek, zabawek i pyszności w miseczce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ucałuj Komarko Kotę ode mnie :*

    pozdr
    agata

    OdpowiedzUsuń
  9. Pozdrowienia dla Panny Kotty od moich dwóch Czarnuszków :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem jej nieustajaca wielbicielka!
    przepiekna kocica :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam koty, ale niestety mój mąż nie podziela mojej miłości do nich, więc nie posiadam tegoż stwora ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ cudowne kociąteczko! :) Mrau!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest piękna! ...Zresztą wszystkie koty są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widac, ze panna koteczka spiaca bo nawet na myszke nie reaguje :) Pozdrowienia od mojego kocura Tolstoja :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Przydałaby mi się teraz taka piękna Milka, co by się do mnie przytuliła i byśmy się razem wygrzały...

    spóźnione co prawda - ale wszystkiego najlepszego dla Milki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Panna Kotta sliczna, az sie prosi o glaskanko :)
    Pozdrawiam, Margareta
    P.S. Narobilas mi smaka na panna cotte ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lilu, w końcu to blog kulinarny - czasem panna cotta a czasem panna Kotta zagości ;D

    Polko, dziękuję w imieniu Kotty :) Pieszczoty przekażę :)

    Muscat, fakt - nie można nie głaskać kota - już na sam widok ma się ochotę przytulać :)

    Antoni, dzięki! A Kotta wyczesana okolicznościowo, specjalnie do zdjęcia ;D

    Niedzielko, Majanko, Kasiu, Agatko, dzięki, przekażę ;))

    Grażyno, dziękuję i proszę przekazać najlepsze życzenia Czarnuszkom (kolejne kulinarne skojarzenie? ;)) :)

    Anoushko, dziękujemy, pozdrawiamy :)

    Isadoro, ja myślę, że jakby się taka futrzasta kulka pojawiła w domu, mąż zmiękłby błyskawicznie ;))

    Dragonfly, Ewo, dziękuję w imieniu Milki :)

    Majko, bo to taka pora - "koty śpią, miasto śpi, czarodziejskie śnią się sny..." :)
    Dziękujemy i pozdrawiamy Tołstoja również :)

    Amarantko, żeby tak ona jeszcze chciała się przytulać na życzenie! ;) Ale to humorzasta kocia osóbka niestety :D Ale za życzenia dziękuje z pomrukiem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Margareto, dziękujemy :)
    Tak sobie właśnie pomyślałam, że mogłam przy okazji zrobić panna cottę dla Panny Kotty ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wróżka , gotująca , piekąca to musi mieć kota i ma i to jaka zalotka , śliczna ta twoja kotka
    Całuski nie tylko od Margot ,ale też od Pyzy , Kizi i Stokrotki

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj Komarko, Komarko - ładnie to tak ludzi wodzić za nos? Czytam sobie, czytam i myślę - "o! pyszny deserek!" a tu taka ta Panna, że zupełnie niejadalna. Acz słodka, słodziutka. ;))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Panna Kotta przepiękna!:) I nawet trochę podobna do mojej kici:)

    Proszę przekazać jej pozdrowienia ode mnie i mojej Rysi!:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczna, śliczna, śliczna - zachwycać się nie mogę przestać, tym bardziej, że prawie jak siostrzyczka mojej Briczolli jest Twoja Milka :) Drapki po uszku jej przesyłam, a Tobie ciepłe pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Fantastyczny pyszczek...
    Pozdrowienia dla kiciulki i Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze raz dziękujemy - ja i Milka, razem i z osobna ;D

    OdpowiedzUsuń
  25. Dotarłam do Zaspanej. Piękna jest, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio ją widziałam. To musiało być bardzo dawno ;)

    OdpowiedzUsuń