Moje odkrycie sezonu! Nie tyle pierogi, co połączenie kapusty kiszonej z buraczkami. Połączenie doskonałe, bo buraki fantastycznie łagodzą ostry smak kiszonki, uzupełniając ją o przyjemną dla podniebienia nutkę słodyczy, a z kolei kapusta dodaje, bądź co bądź zawsze trochę mdłym buraczkom charakteru. Zasmażaną kapustę kiszoną z buraczkami często robiłam jako przystawkę do obiadu i pomyślałam, że może dobrze sprawdzić się jako nadzienie do pierogów. I rzeczywiście sprawdziła się :)
Jeżeli szukacie pierogów na Wigilię z oryginalnym nadzieniem, które urozmaicą stół poza tymi tradycyjnymi z kapustą i grzybami, to ja w tym roku polecam właśnie te. Nie tylko smakiem, ale i kolorem bardzo pasują do świąt :) Dobre są w czystej wersji kapuścianko-buraczanej, ale dodanie suszonego grzybka też im nie zaszkodzi :)
Pierogi z kapustą kiszoną i burakami:
ciasto -
3 szklanki mąki pszennej,
ok. 250 ml maślanki (tyle ile zabierze ciasto)
nadzienie -
800 g kapusty kiszonej,
3 buraki ugotowane w mundurkach,
2 cebule,
sól i pieprz,
olej do smażenia
Ugotowane buraki obrać ze skórki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Cebulę posiekać drobno, kapustę pokroić.
Na patelni rozgrzać 3 łyżki oleju, wrzucić cebulę. Kiedy cebula zeszkli się, dodać kapustę kiszoną i smażyć mieszając około 10 minut. Dodać starte buraki, doprawić do smaku solą i pieprzem i smażyć kolejne 3-4 minuty. Gotowe nadzienie ostudzić.
Przygotować ciasto - mąkę przesiać do miski lub na stolnicę. Na środku zrobić dołek i wlewać powoli maślankę, zagniatając. Dobrze wyrobić na miękkie i elastyczne ciasto. Uformować kulę, przykryć folią lub ściereczką i odstawić, aby odpoczęło na 20 minut.
Ciasto rozwałkować cienko na oprószonym mąką blacie i wykrawać krążki. Na każdym krążku położyć łyżeczkę nadzienia i dokładnie skleić brzegi.
Gotować w osolonej wodzie 3-4 minuty.
Surowe lub lekko obgotowane pierogi można zamrozić.
Myślę, że to prawdziwe odkrycie sezonu! Pewnie nie tylko świetnie smakują, ale przezentują się cudnie!
OdpowiedzUsuńooooo jakie fikuśne, kolorowe nadzienie i jak pięknie lepisz Kuzyneczko pierogi
OdpowiedzUsuńDla mnie propozycja wspaniała 😋 Chyba w tym roku zrobię trzy różne wersje, w tym tę różową 😉
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba spróbować je zrobić - ciekawe jak smakują z dodatkiem grzybów :)
OdpowiedzUsuńWidok smacznie wygladajacych pierozkow zacheca aby sprobowac, tylko nie jestem pewna czy moj hubby by zechcial sprobowac :) nooo i troszke pracy przy tym takze jest.
OdpowiedzUsuńNapisze teraz tak : jest poludnie a moj zoladek pusty :) i to byla pomylka wchodzic na tak smaczny blog :)
Czy moge użyć kapusty kiszonej już ugotowanej ?
OdpowiedzUsuń