Scones z rabarbarem pieczonym w miodzie

5 maja 2011

angielskie bułeczki scones z rabarbarem pieczonym w miodzie

Skonam jak nie zjem dziś "skona", to pewne! ;) Kiedy dopada mnie tęsknota za wyspami, zaczynam od rana nerwowo szukać wycinarek do scones i już wiem, czym będę raczyła się na śniadanie. Zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia i pierwszego pobytu w maleńkim, przytulnym angielskim Tea House - jeszcze ciepłe, z chrupiącą skórką, podane z gęstą śmietaną i malinową konfiturą do południowej herbaty. Wrzuciłabym je do jednego worka z mufinami, magdalenkami, finansjerkami i crumpet'sami - takie niby nic, a cieszy :) Bo scones, to słodkie mini-bułeczki na sodzie, wcale nie przesadnie puszyste i wcale nie przesadnie pyszne same w sobie. Nabierają charakteru dopiero w połączeniu z masłem, konfiturą, słodką śmietanką i filiżanką dobrej herbaty lub kawy. Najlepsze są wyjęte prosto z pieca i nie potrzebują nawet interwencji noża, bo same lekko pękają podczas pieczenia mniej więcej w połowie swojej wysokości - wystarczy przełamać je i przełożyć ulubionym nadzieniem.

Zwykle podaje się je z konfiturą, ale skoro rozpoczyna się właśnie sezon rabarbarowy, najlepszym w tej chwili dodatkiem do "skonów", wydaje mi się pieczony (równocześnie z bułeczkami :)) w miodowym sosie rabarbar. I jak tu nie kochać wiosny, chociażby za takie śniadania? :) Gdyby jeszcze nie ten śnieg za oknem... ;))

angielskie bułeczki scones z rabarbarem pieczonym w miodzie


Scones z rabarbarem pieczonym w miodzie:

scones -
350 g mąki,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
175 ml zakwaszonego mleka* lub maślanki,
85 g zimnego masła,
3 łyżki cukru pudru,
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią,
szczypta soli,
garść rodzynków lub suszonej żurawiny

pieczony rabarbar -
3-4 łodygi rabarbaru,
2 łyżki miodu,
2 łyżki cukru brązowego,
szczypta mielonego imbiru,
szczypta cynamonu

Rozgrzać piekarnik do 200 stopni.

Mąkę przesiać do miski i wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Dodać pokrojone w kostkę masło i opuszkami palców rozetrzeć z mąką, tak jak przygotowuje się kruszonkę. Dodać cukier i cukier waniliowy.

*Mleko lekko podgrzać (nie może być gorące) i dodać trochę soku wyciśniętego z cytryny. Odstawić na kilka minut, aby zakwasiło się.

Do składników suchych dodać mleko lub maślankę i posiekać wszystko nożem, do czasu aż składniki zaczną się łączyć, po czym szybko zagnieść ciasto w kulę (zasada taka sama, jak w przypadku mufinków - im dłużej wyrabiane, tym mniej puszyste).
Rozwałkować na grubość 3-4 cm i wycinać krążki.

Bułeczki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i posmarować rozkłóconym jajkiem.
Piec w dobrze nagrzanym piekarniki około 15 minut, aż lekko się zarumienią.

Rabarbar obrać ze skórki i pokroić na kawałki. Wymieszać z miodem z imbirem i cynamonem i ułożyć w żaroodpornym naczyniu do zapiekania. Posypać cukrem brązowym.
Piec około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, aż rabarbar zmięknie i skarmelizuje się na wierzchu.

Ciepłe scones podawać z pieczony rabarbarem i bitą śmietaną (lub klasycznie po brytyjsku z clotted cream, jeżeli macie do niej dostęp :))

angielskie bułeczki scones z rabarbarem pieczonym w miodzie


58 komentarzy

  1. U mnie się jeszcze nie zaczął sezon na rabarbar. Wiosna się spóźnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepysznie wyglądają.
    Dziękuję za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie też jeszcze nie było nic rabarbarowego, choć w ogródku u babci już czeka na zerwanie. Więc chyba będę musiała się skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Komarko ja je jadłam tylko w L:). Z Dżemem truskawkowym:). Z rabarbarem muszą być również smakowite:). Ja ostatnio tez smakuję rabarbar:)
    Nie wiedziałam, że potrzebują takiej foremki...

    OdpowiedzUsuń
  5. O jaka pyszna propozycja:) Jeszcze w tym roku nie jadłam rabarbaru, koniecznie muszę go nabyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie cudowne buleczki Komarko! Rabarbaru jeszcze u mnie nie widać, a czekam za nim z utęsknieniem, bo go bardzo lubię:)

    Zachciało mi się takiego śniadanka jak Twoje.
    Pozdrawiam Cie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękne te babeczki! Ślinka mi cieknie, zjadło by się na śniadanko! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają obłędnie:) Szczególnie mnie rabarbar w miodzie zauroczył:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ile ja bym teraz dała za takie śniadanko;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś dla mnie na śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super! Ja też wczoraj użyłam rabarbaru, ale w innej formie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. jakie piękne, jakie urocze, Komarko!
    śliczne, śliczne scones.
    piękne zdjęcia ;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzisiaj dopadła mnie tęsknota. Za sklepem :)
    Cath Kidston :)
    Auuuuu chyba niedlugo wybiorę się w podróż :D
    Skonsy uwielbiam!
    Usciski :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam scones i uwielbiam rabarbar! W poprzednim sezonie rabarbarowym zrobiłam dżem z imbirem i musiałam po prostu upiec do niego scones, rabarbar ich wymaga!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ach uwielbiam wszystko co z rabarbarem, choc smak dziecinstwa to palki rabarbaru maczanw w cukrze. A scones musze sprobowac, gdyz moja babcia robila wlasnie tzw. sodziaki wiec moze choc troche je beda przypominac

    OdpowiedzUsuń
  16. muszę je zrobić, oby do niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  17. też sobie kiedyś zrobię takie śniadanie (:

    OdpowiedzUsuń
  18. Una bella ricetta e deliziose foto, ciao

    OdpowiedzUsuń
  19. Za takie domowe, świeżutkie scones dalibyśmy się pokroić! :) a z takim miodowym rabarbarem są pewnie pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten rabarbarowy dodatek jest po prostu magiczny! Rabarbar z imbirem brzmi świetnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne. Mam właśnie kilka łodyg rabarbaru, więc może?

    OdpowiedzUsuń
  22. też mnie czasem dopada za nimi tęsknota, gdy trzeba wyjechać na pewien czas.

    i fantastyczny ten rabarbar, spróbuję, bo takiego nigdy nie robiłam.

    ; )

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj rabarbarowo. Ale już nie długo truskawkowo. Hura.
    A scones wyglądają wyśmienicie. ; )

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczne te zdj.
    rabarbar rządzi!:)
    Ps: Mam identyczny zestaw różany:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  25. Nic sobie, już rabarbar! Aga, scones wygladaja przepysznie! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ooo, już rabarbarowo na blogach się robi :) :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Małe, zgrabne, ekstrawaganckie. Świetne!

    OdpowiedzUsuń
  28. Scones - przepysznie! Ja uwielbiam je nawet same, pogryzane ot tak, ze szklanką mleka. Foremki do ich wycinania ogromnie Ci zazdroszczę, Komarko. Może uda mi się namówić Kasię, mieszkającą na wyspach, co by mi takie cudo przysłała? ;)

    Pozdrawiam!

    PS I u mnie dziś będą scones. Ale chyba nie takie piękne...

    OdpowiedzUsuń
  29. pyszne sniadanko:) sconesy i rababrbar... mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. I ja skonam jak nie zjem dziś scona - i Ty i Oliwka mnie dziś sconami czarujecie, a tutaj jeszcze ten rabarbar mmmmmm mniam mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. super zwłaszcza ten rabarbar w miodzie
    zazdroszczę śniadania

    OdpowiedzUsuń
  32. Wyglądają pysznie! Uwielbiam rabarbar i bardzo ciesze się, że nadeszła na niego pora. Chyba się skuszę na Twój przepis!
    Pozdrawiam majowo,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  33. Zdjęcia piękne i scones zapewne pyszne. Mam tylko jedną wątpliwość, we wpisie czytam, że to bułeczki sodowe, a w przepisie jest proszek do pieczenia...

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję za przypomnienie, że to już sezon rabarbarowy, bo już jest, prawda? Mam jeszcze pytanie (bo ja się nie znam), ile mniej więcej kosztuje u Ciebie kilogram rabarbaru? Dziś widziałam w sklepie po 4,99zł, i nie wiem czy to akurat. Chcę w tym roku zrobić duuuużo hiramu, więc poluję na dobrą cenę ;)
    Pozdrawiam!
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  35. Wyglądają wyśmienicie. Na pewno spróbuję ich w swojej kuchni :]

    OdpowiedzUsuń
  36. ten pieczony rabarbar musi smakować obłędnie, a bułeczki urocze! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jadalnepijalne - w tym roku pory i sezony pomieszały się całkiem i wcale nie zdziwiłabym się, gdyby truskawkowy wyprzedził rabarbarowy ;)

    SyllaQMadam, proszę bardzo :)

    Joon, polecam :) I skony i wszystkie inne rabarbarowe przysmaki.

    Ewelajno, foremki nie są niezbędne :) Można wyciąć bułeczki zwykłą szklanką albo foremką do ciastek lub pączków. Kupiłam te foremki właśnie na fali pierwszej miłości do scones i mam do nich wielki sentyment :)

    Atinko, sezon dopiero się zaczyna - na pewno zdążysz :)

    Trzcinowisko, dzięki :)

    Majanko, u Ciebie jeszcze bardziej na północ, więc i sezon później się rozpoczyna :) Ale to kwestia dni na pewno :) Pozdrawiam!

    Kamilo, piecze się je błyskawicznie, więc bardzo polecam na śniadanie :)

    Aniu, ten rabarbar można też wykorzystać oddzielnie, np. zapiec go pod kruszonką - też będzie pyszny :)

    Panno_Malwinno, Avelino, widzę, że nie tylko ja jestem fanką słodkich śniadań ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Burczymiwbrzuchu, biegnę oglądać :) Pozdrawiam!

    Karmel-itko, dziękuję :)

    Poleczko, tylko za jednym sklepem?! Bo Ty jeszcze nie zdążyłaś zatęsknić za resztą ;P

    Noblevo, to prawda - te scones jakoś tak same łączą się z rabarbarem :) Zachęciłam mnie do dżemu z imbirem - musi być pyszny :)

    dagetART, to ja mam identyczne wspomnienia - rabarbar prosto z ogrodu na surowo z cukrem :) Mniam! :)

    Jsmw, mam nadzieję, że dzisiaj było sconowo ;D

    Danusiu, polecam bardzo :)

    Stefania, thank you! :)

    Just-great-food, ja też ;))

    Escapade_Gourmande, imbir bardzo fajnie podkręca smak rabarbaru :)

    Kabamaigo, na pewno nie będziesz żałować :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Słodkosłona, na szczęście łatwo je upiec w domu, żeby tę tęsknotę zagłuszyć :)

    Desperate, patrząc na truskawkowe krzaki w ogrodzie, jeszcze trochę sobie na nie poczekam ;)

    Olcik, filiżankę różaną? To jedna z moich ulubionych :) I zawsze kojarzy mi się z Anglią ;)

    Agnieszko, mam nadzieję, że i u Wam rabarbarowy sezon w pełni :) Pozdrawiam!

    Wcinajto, tak, to już ten czas! :)

    Kubełku_Smakowy, dziękuję i polecam :)

    Zaytoon, foremki są bardzo przydatne (wycinam nimi też pączki, ciastka, pierogi), więc jak masz możliwość - zamawiaj :)

    Tilii, mam nadzieję, że uratowały Cię jakieś małe, słodkie scones ;)))

    Wiedźmo, Aniu, polecam Wam sconowanie i rabarbar sam w sobie :)

    Anonimie, chodziło mi tak ogólnie o ten rodzaj pieczywa, który w przeciwieństwie do drożdżowego i zakwasowego, może być też na bazie sody. Proszek do pieczenia też ją zawiera i można zamiennie albo pół na pół dodawać te dwa spulchniacze do scones - będą tak samo dobre :)

    Agatko, szczerze mówiąc nie mam pojęcia, bo swój rabarbar wyrwałam z ogródka :) Ale jak trafię gdzieś w sklepie lub na targu, to sprawdzę z ciekawości :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  40. O to fajnie, że masz w ogródku rabarbar. Ja mam jeden krzak, ale to mi zdecydowanie nie wystarczy, a poza tym jest jeszcze bardzo mały. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jest pani genialna! Dziękuję za ten blog i za serce i prace w niego włożone :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  42. I ja upiekłam ostatnio muffiny z rabarbarem. Zastanawiałam się, jakiej jeszcze dodatkowo przyprawy mogłabym użyć, pomysł z imbirem est ciekawy. Na pewno spróbuję. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  43. Komarko, ten przepis jest niesamowity! Nie ma nic lepszego niż scones z rabarbarem na śniadanie, duża kawa, stolik w ogrodzie i taki ciepły dzień jak dziś!
    Dziękuję Ci za ten przepis - mój dzień zaczął się cudownie! :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Wczoraj z ciekawości zrobiłam ten przepis, wszystkim smakowało, dla mnie jeden minus to to, że są ciężkie, chyba wolę jednak drożdżowe. Ale komu chce się rano na tyle wcześnie wstać by zrobić drożdżowe bułeczki:P
    Czekam z niecierpliwością na nowy wpis, bo Twoje pomysły są genialne:)
    Czy masz jakąś ulubioną książkę kucharską, bo ostatnio szukam jakiejś ciekawej.

    OdpowiedzUsuń
  45. To musi być pyszne. Robiłam scones ale w wersji podstawowej z rodzynkami. Te wyglądają nieziemsko. Pozwól, że dodam cię do listy obserwowanych na moim blogu na http://alkitchen.blogspot.com/
    Podrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  46. Wyborne scones! Odgapię może juz dziś, jeśli wolno :))

    OdpowiedzUsuń
  47. Jak tylko zobaczyłam ten przepis naszły mnie wspomnienia z Irlandii i natychmiast zachciało mi się scones :-) Zamiast rabarbaru było masło i dżem truskawkowy, ale i tak było super ;-)

    OdpowiedzUsuń
  48. Tesknisz Komarko za Wyspami? Czy scones naprawde dobrze lecza tesknote?

    Teraz za nimi zatesknilam i za scones :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Zrobiłam z maślanką. Wyszły wyborne! :)

    OdpowiedzUsuń
  50. a ja zrobiłam i nie były takie fajne sconsy : ( na ciepło pycha, a jak trochę ostygły to jak scierka : (

    OdpowiedzUsuń
  51. Jucha, co masz dokładnie na myśli pisząc, że smakowały (pachniały??) jak ścierka? :D Bo powodów ścierkowatości scona może być wiele - jakość lub rodzaj mąki, wanilina zamiast wanilii, zbyt długie wyrabianie ciasta... :)) No i faktem jest, że scones mają to do siebie, że najlepsze są na ciepło bardzo świeże - taka już ich niezmienna natura :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Smakowały jak ścierka, mam na myśli konsystencję. No i podczas pieczenia od dołu były już bardzo spieczone, a na górze bladziuchne : ( Nie wyszły mi po prostu. Podejrzewam, że za dużo mąki dałam bo nie mogłam ciasta od ręki odkleić i dosypałam z 2 łyżki: (

    OdpowiedzUsuń
  53. wstaję jutro o 6 i będę mieć na ciepłe śniadanie :D dla mnie i dla siostry.. :D
    Oby tylko wyszły.. <3
    Trzymaj proszę kciuki!

    Jedno pytanko, czy na przykład mogłabym dodać do ciasta trochę mąki razowej? Czy lepiej zostawić pszenną? :)

    Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że wyjdą! :) Najważniejsze to dobrze rozgrzany piekarnik - wtedy ładnie urosną. A mąki razowej można trochę dodać, jak najbardziej. To życzę smacznego śniadania! :)

      Usuń
    2. było przeeee-pyszne! :D Jednak zostawiłam całkowicie mąkę pszenną- delikatne, puchowe.. omnomn :)
      Dziękuję za pomoc! :D

      Usuń