Zupa z czerwonej soczewicy i pomidorów

24 lutego 2010

błyskawiczna zupa z czerwonej soczewicy i pomidorów

Co ugotować na obiad?? Czasami ta myśl dręczy, męczy i prześladuje mnie od rana. I jak na złość żaden genialny ani dobry ani nawet zwykły pomysł nie przychodzi do głowy. Gdybym jeszcze miała przynajmniej dwie godziny na jego spokojne przygotowanie. Zamiast tego mam niecałą godzinę, aby obiad nie przestał być obiadem i nie zamienił się w kolację. A do tego zupełną pustkę w głowie i ograniczone, podstawowe zaplecze składników w domu. Kiedy indziej do kuchni całkiem mi nie po drodze, bo akurat z torebki wygląda i mami mnie nowa gazetka albo książka, którą przerwałam w bardzo emocjonującym momencie lub za piętnaście minut rozpoczyna się transmisja skoków narciarskich albo ulubiony serial. Taka sytuacja zdarza mi się przynajmniej dwa razy w tygodniu i wówczas pomysł na szybki, smaczny i krzepiący obiad jest na wagę złota. Najczęściej ratują mnie wtedy zupy :)

Zupę z czerwonej soczewicy i pomidorów przygotowuje się 20 minut, nie licząc czasu potrzebnego na obranie i posiekanie cebuli. Reszta składników wrzucona do garnka błyskawicznie zamienia się w gęstą, pyszną zupę, która spokojnie starcza za pełnoprawny obiad. Jeszcze tylko kleks kwaśnej śmietany, zielona bazyliowa lub pietruszkowa posypka i z gorącym, parującym kubkiem można spokojnie oddać się lekturze... albo kibicowaniu ;)

błyskawiczna zupa z czerwonej soczewicy i pomidorów


Zupa z czerwonej soczewicy i pomidorów:

1 cebula,
1 kubek czerwonej soczewicy,
425 g pomidorów z puszki,
1 litr bulionu warzywnego,
sól, pieprz,
garść posiekanej bazylii lub/i natki pietruszki,
kubek kwaśnej śmietany

Posiekaną cebulę usmażyć w małej ilości oleju. Dodać soczewicę, lekko roztarte pomidory, wymieszać i przez chwilę smażyć. Dodać bulion, zagotować, zmniejszyć ogień i dusić zupę 20 minut. Przyprawić solą i pieprzem do smaku, dodać posiekaną bazylię. Podawać z łyżką kwaśnej śmietany.

błyskawiczna zupa z czerwonej soczewicy i pomidorów

39 komentarzy

  1. Moja ulubiona czerwono - soczewicowa pomidorówka warzy się z zieloną pastą curry i mleczkiem kokosowym - tutaj bez udziwnień - zwykle białym ;))

    Ajjjć, no i mam teraz chęć na soczewicę :)

    pozdr!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja taką zupę mogę jeść codziennie. Zwłaszcza teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zemfiroczko, dziękuję Ci bardzo za podpowiedź! Bardzo lubię zieloną pastę curry i już marzę o Twojej werji z mleczkiem kokosowym :)

    Lisko, oj tak - to pora idealna na takie zupy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo tez taka zupke lubie,oj-soczewicy nie bylo juz dawno....
    Pozdrawiam ciepluko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Komarko, ja ją swego czasu wypatrzyłam tutaj.

    http://www.youtube.com/watch?v=KRLz0mci5-c&feature=related

    Jest szybka i prosta. I smaczna też :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała ta zupka! :)) Rozgrzewająca i smaczna na pewno:))

    Śliczne zdjęcia Komarko :))
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale pyszna zupa Komarko, też takie robię. Ostatnio w ogóle mam fazę na warzywa strączkowe. Potrzebuję chyba jakiegoś zimowego wzmocnienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie dziś od rana to samo pytanie... :)
    Piękna zupka, fantastyczny pomysł.
    Skorzystam z wielką chęcią.
    M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna alternatywa dla klasyczne pomidorowej! NA pewno pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  10. O tak, "co na obiad?" to potrafi być dylemat, ale z soczewicą i puszką pomidorów w szafce zawsze się coś smakowitego wymyśli :) A do tego jak fotogenicznie można pokazać taką zupkę to już tylko u Ciebie :)

    Aaaa, no i ja taką zupkę na sposób indyjski przyprawiam - dodaję garam masalę, a na koniec dekoruję tarką, czyli na oleju podsmażonymi nasionami gorczycy, kolendry, czarnuszki i paseczkami cebulki :) Pycha wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam zupy z soczewicy i gotuje je co najmniej raz w tygodniu :D
    ,,Kolekcjonuję " też przepisy na takie zupy i oto następna niezwykle pysznie wyglądająca zupa do zbioru

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja wlasnie zastanawialam sie, co mam zrobic z ta paczuszka czerwonej soczewicy, ktora lezy w szafce :) Swietny pomysl na zupke. Na pewno wkrotce go wyprobuje.

    I jeszcze mam pytanie: gdzie mozna kupic taka urocza foremke? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przedwczoraj wykorzystywałem swoje zapasy i powstała zupa z soczewicy. W bulionie ugotowałem soczewicę z brązowym ryżem, kilkoma suszonymi pomidorami, skórką z twardego, włoskiego sera i odrobiną oliwy. Danie to mało reprezentacyjne ale bardzo zimowe, hm... jak Twoje

    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Koniec miesiąca - budżet zamkniety ;) i właśnie zastanawiałam się co począć z ledwo otwartą paczką czerwonej soczewicy..
    Z nieba mi spadałaś z tym zupnym przepisem!
    Buziam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialna zupa! Zaraz zgarniam przepis do swojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No to już wiem, co będę na dniach gotować, chodzą za mną zupy od jakiegoś czasu!

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię soczewicę. To wdzięczna panna :). Zupę robię podobną, ale dodaję do niej jeszcze kumin:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Znam ją, znam :)
    i lubię bardzo...
    i za smak...
    i za czas potrzebny do jej przygotowania :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Komarko,
    bardzo smakowita zupa - soczewicę lubię bardzo, we wszystkich kolorach :)
    ale chyba czerwoną najbardziej

    OdpowiedzUsuń
  20. nie wiem co w tej soczewicy takiego jest, że zupy z nią są naprawdę fajne, lubię z marchwią na ten przykład, z pomidorami nie jadłam, trzeba to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. na późne zimne powroty do domu
    najlepsza jest miseczka rozgrzewającej zupy..

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziewczyny (i chłopaki ;))! Jesteście nieocenionym źródłem inspiracji! :) Teraz będę po kolei doprawiać moją wersję podstawową zupy Waszymi pomysłami i już się cieszę na tę degustację :) Dzięki wielkie!

    Majko, foremkę kupiłam już dość dawno temu w zwykłym supermarkecie na stoisku z naczyniami. Jest zupełnie "no logo" ;) I do tego malutka (czasem służy mi jako podręczna solniczka :)).

    Pozdrawiam Was niestety wciąż jeszcze zimowo :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Fantastyczne zdjęcia, bardzo profesjonalnie....:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam już czerwoną soczewicę i pomidorki :)

    dziękuję za przepis i miłej soboty życzę :)

    M.

    OdpowiedzUsuń
  25. koniecznie muszę zrobić na obiad
    zwłaszcza że robi się szybko a przy małym dziecku mało czasu na zabawy w kuchni

    OdpowiedzUsuń
  26. Poleczko, buziaki :D

    Anytsujx, dziękuję za miłe słowa :)

    Moniko, mam nadzieję, że zupa smakowała :) Pozdrawiam Cię i życzę dobrego tygodnia :)

    Lukrecjo, tak to wielka zaleta tej zupy :) 20 minut i już na talerzu na stole :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nadrabiam właśnie pomalutku ogromne zaległości w lekturze miłych blogów (przednówek, panie, rozkojarzenie i niemoc) i z zachwytem oglądam zdjęcia i przepis na tę zupę. Musi być rewelacyjna. Czym prędzej zapisuję do wykonania czym prędzej. Hm, z mleczkiem kokosowym? Niegłupie. Zdjęcia, zwłaszcza to pierwsze - wyborne, jak to u Ciebie. Chcę takiej zupy!

    OdpowiedzUsuń
  28. Komarko i ja zrobiłam zupkę - jest przepyszna. Już zrobiłam zapas puszek z pomidorkami napewno często będzie gościła u nas na stole.

    Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wspaniały przepis

    OdpowiedzUsuń
  29. Zupełnie nie mam pojęcia dlaczego kiedyś mi ona nie zasmakowała.
    Dziwne.
    No cóż, trzeba będzie ugotować ją raz jeszcze i to właśnie z tego przepisu. Wędruje do zakładek.
    Pozdrawiam Cię Komarko!

    OdpowiedzUsuń
  30. pychota
    będę częściej robić

    OdpowiedzUsuń
  31. Pyszna zupka !właśnie sobie zajadam:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspaniała zupa. Rewelacja, nie sądziłam, że soczewica jest taka pyszna. Ja swoją wersję trochę wzmocniłam czosnkiem i chili (http://wkuchni.usagi.pl/52/Zupa_z_czerwonej_soczewicy.html).

    I zakochałam się w tej zupce :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Cieszę się bardzo, że zupa Wam smakuje :) Sama gotuję ją bardzo często, a przepis "sprzedałam" przyjaciołom i znajomym i oni też chwalą sobie ten pomidorowo-soczewicowy smak :)

    Usagi, ten dodatek czosnku i chili to bardzo dobry pomysł. Sama też zawsze coś do niej dorzucam dla wzmocnienia smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Komarko! U mnie Twoja zupa: http://mojogrodek.blogspot.com/2010/04/moje-gotowanie-wasze-przepisy_15.html :)

    OdpowiedzUsuń
  35. wlasnie walnelam achy i ochy na blogu, jak uwielbiam te zupe!! dziekuje Kochana za nia!!

    OdpowiedzUsuń
  36. "Czaiłam się" na tę zupę już z tydzień. Wreszcie kupiłam soczewicę i przed chwilą ugotowałam. Właśnie wcinam 2 porcję :) Przepyszna, rozgrzewająca i sycąca. Idealna na taką pogodę jaką mamy za oknem. Dla wzmocnienia smaku dodałam chili i sporo pieprzu kolorowego. Dziękuję i pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  37. Tylko jeszcze trzeba dodać czas na przygotowanie bulionu warzywnego (obranie i posiekanie warzyw, ugotowanie), to już będzie - 40-50 minut (oczywiście nie uznajemy bulionu z kostki).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ oczywiście, że używamy bulionu z kostki! Zamrożony w kostkach bulion-esencja czeka w zamrażalniku właśnie na takie szybkie "zachciewajki", jak zupa z soczewicy :) Często też gotuję tę zupę na samej wodzie i wtedy dorzucam po prostu więcej ziół i przypraw i np. łyżkę masła - też smakuje wybornie :)

      Usuń