To co, zaczynamy świąteczne przygotowania na poważnie? :) To już czas najwyższy, jak mi się wydaje, szczególnie, że ten biegnie jak szalony. Nie obejrzymy się, jak zastanie nas Niedziela Palmowa, a potem już tylko chwila do Wielkanocy. Mięsa, pasztety, jaja, baby, mazurki i serniki - wszystko trzeba zaplanować, przewertować przepisy, przetestować i wpisać na listę do zrobienia.
Zaczynam od mięs, bo nie ukrywam, że te kręcą mnie najmniej, więc przerobię je na początek, żeby na później zostawić sobie przyjemność zabawy z przystawkami i słodkościami. W końcu święta bez szynki, białej kiełbasy czy pieczystego to jak święta bez mazurków i bab. Dziś polecam Wam do przedświątecznego testowania schab po mazursku.