Ciasteczka wprost idealne na majówkę! W końcu przyszedł ten czas, kiedy wszystko lepiej smakuje pod gołym niebem, kiedy zamiast przygotowywanego pół dnia obiadu w domu, wolimy chwycić za kosz piknikowy lub przegryźć coś z grillowego rusztu w ogrodzie czy na wycieczce za miasto. Do takiego zestawu zawsze dobrze mieć też pod ręką coś słodkiego, na deser albo do podgryzania w drodze. Ja proponuję proste, rozkosznie kruche, cukrowe ciastka.
Przy okazji to dobry pretekst do wykorzystania foremek do wycinania ciastek, które w mojej kolekcji tych typowo pierniczkowych, niekoniecznie pasują do klimatu Bożego Narodzenia. Moja ulubiona oprócz kształtów kwiatowych, to motyl. Prawda, że pasuje do maja jak ulał? :)
Ciasto na ciasteczka doskonale nadaje się do wycinania foremkami, bo nie rośnie i tym samym nie odkształca się podczas pieczenia. Im cieniej je rozwałkujesz, tym ciastka będą bardziej kruche. Upieczone ciastka można polukrować (ja proponuję orzeźwiający w smaku lukier cytrynowy lub pomarańczowy, ale można też utrzeć zwykły - na bazie gorącej wody i cukru pudru) i posypać cukrem kryształem (zwykłym lub smakowym - utartym z płatkami kwiatów jadalnych, np. fiołkiem lub różą lub świeżą miętą) albo oprószyć samym cukrem pudrem.
Życzę pięknego, słonecznego i smacznego majowego weekendu :)
Kruche ciastka cukrowe:
170 g mąki pszennej,
100 g cukru pudru,
90 g zimnego masła,
1 żółtko,
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią,
1 łyżka zimnej wody,
szczypta soli
gruby cukier kryształ do dekoracji (użyłam cukru fiołkowego, ale bardzo polecam też cukier miętowy),
lukier - 1/2 szklanki cukru pudru + kilka kropel soku z cytryny
Przesianą mąkę wymieszać z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i solą. Dodać pokrojone w kostkę masło, żółtko i wodę. Szybko zagnieść na jednolite ciasto. Jeżeli ciasto bardzo się kruszy, dodać jeszcze jedną łyżkę zimnej wody.
Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię i schłodzić w lodówce, przynajmniej 30 minut.
Schłodzone ciasto rozwałkować cienko na blacie, lekko oprószonym mąką. Wykrawać dowolne kształty.
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni. Ciastka przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec około 12 minut, aż ciastka lekko się zarumienią.
Ostudzone ciastka polukrować i posypać cukrem kryształem.
Przyciągnęły mnie tu zdjęcia :)a co to jest-te fioletowe kryształki?Jadalne?
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda apetycznie,a ja jem oczami...
Pozdrawiam :)
Stuprocentowo jadalne :) To cukier fiołkowy - kryształ utarty z płatkami fiołka wonnego (link do przepisu w przepisie) :)
UsuńDzięki i też pozdrawiam!
Z tymi fioletowymi kryształkami cukru prezentują się cudownie :)
OdpowiedzUsuńCudne, zwiewne, zjawiskowe..............
OdpowiedzUsuńKuzyneczko ,a te ciasteczka nadadzą się na takie do pokrycia lukrem królewskim?Bo pewna przemiła Natalka ma za moment pierwsza komunie i ja robię jej tort i pomyślałam ,że trochę i ciastek zrobię, ciut (ale bez przesady) komunijnych , może można by te?
O tak - idealnie nadają się pod lukier królewski! Są trwałe mimo, że kruche, ale dla pewności można upiec trochę grubsze pod lukier.
UsuńA jakie kształty na komunię? Mój chrześniak co prawda będzie świętować dopiero za jakieś 3 lata, ale już podoba mi się ten pomysł, żeby jako dodatkowy prezent podarować komunijne ciasteczka na przyjęcie :)
A będę ściągać z internetu i będzie kilka rybek i kilka okrągłych z IHS
Usuńhttps://www.facebook.com/ajatopiernicze/photos/a.813719255342677.1073741850.578669768847628/982501521797782/?type=3&theater
ale tez kwiatki i motylki :)
Ale one wszystkie ładne! Jeszcze ma trochę czasu na wymyślanie ;)
UsuńWiększość z nich chyba na piernikach, ale te cukrowe może rzeczywiście lżejsze i bardziej pasują na wiosnę.
No masz, pewnie, że idealne na maj!
OdpowiedzUsuńDelikatnie wiosenne😀
OdpowiedzUsuńPiękne motylki i chrupiace ;) Bardzo lubię kruche ciasteczka.
OdpowiedzUsuńDzięki! W takim razie na pewno będą Ci smakować, bo są bardzo kruche :)
UsuńJuż nabrałam chęci by je zrobić :)
OdpowiedzUsuńGrażynko, może dla Korteza następnym razem? ;)
UsuńOne są wprost rozkoszne! Aż żal jeść...
OdpowiedzUsuń