W gościnie u Ambasadora Tajlandii. Thai Food Week

24 sierpnia 2015


Jeżeli jesteście tutaj nie po raz pierwszy, znacie pewnie moją miłość do Azji i jej kultury i kuchni, o której wspominałam wielokrotnie. W Tajlandii długo kochałam się "platonicznie", poznając jej kulinarną stronę trochę na okrętkę, bo od jej zeuropeizowanej, brytyjskiej interpretacji, aż do poprzedniego roku, kiedy spełniło się moje marzenie i mogłam w końcu na własnej skórze doświadczyć jej uroku i niepowtarzalnych smaków. Jeżeli chcecie spróbować prawdziwej kuchni tajskiej bez pokonywania tysięcy kilometrów, przez cały tydzień jest taka okazja w Warszawie, gdzie właśnie rozpoczyna się Thai Food Week.

Tydzień wcześniej miałam ogromną przyjemność uczestniczenia w otwarciu tego wydarzenia pod patronatem Ambasady Królestwa Tajlandii w Polsce. Po krótkiej, filmowej prezentacji kultury i kuchni Tajskiej, z podkreśleniem roli Tajlandii jako największego producenta ryżu na świecie oraz przemówieniu pana Ambasadora, nastąpiło to, na co czekałam najbardziej, czyli gotowanie i degustacja.


Przystawkę, zupę, danie główne i deser, przygotowywali na żywo Szefowie Kuchni czterech tajskich restauracji w Warszawie, wyróżnionych certyfikatem jakości "Thai Select" - Basil & Lime, Thai Thai, Suparom i Samui. Wystarczyło tylko parę chwil, aby w powietrzu zaczęły unosić się rozkoszne zapachy limonki, trawy cytrynowej, tajskiej bazylii, imbiru i galangalu, papryczek chili i kokosu. Każdy z szefów podkreślał, jak zdrowa jest kuchnia tajska, przygotowywana wyłącznie ze świeżych składników, poddawanych krótkiej obróbce cieplnej, z dużą ilością warzyw, owoców morza i korzennych przypraw. Poznałam tajniki przyrządzania ciasteczek krewetkowych w chrupiącej panierce, esencjonalnej zupy z krewetkami królewskimi (zdecydowanego faworyta samego pana Ambasadora wśród wszystkich przygotowywanych i degustowanych tego dnia dań, jak dowiedziałam się w drodze powrotnej, przypadkiem trafiając na reprezentację Ambasady w windzie ;)), wołowiny w zielonym curry i deserowej wersji tapioki w mleczku kokosowym z owocami longana i słodką kukurydzą.


Wszystkie te dania i inne przykłady współczesnej kuchni tajskiej (z degustacją tajskiego piwa Singha dla chętnych) można spróbować od dziś do końca tygodnia w Restauracji Venti-Tre w Hotelu Regent Warsaw (Belwederska 23, Warszawa).



4 komentarze

  1. Dlaczego ta Warszawa jest tak daleko? Zawsze omijają mnie najlepsze imprezy! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam do niej około 300 km, ale na kuchnię tajską zawsze warto wybrać się nawet na drugi koniec Polski :)

      Usuń
  2. Pytanie tylko czy to była na prawdę tajska kuchnia? czy taka polsko-tajska? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to była prawdziwa kuchnia tajska :) Restauracje, które zdobywają certyfikat jakości "Thai Select" muszą spełnić szereg szczegółowych wymogów, co do składników dań, sposobu przygotowania itd., które gwarantują "tajskość" potrawom tam serwowanym.

      Usuń