Kiedy kilka lat temu na blogu pojawił się pierwszy tort fiołkowy, dostałam mnóstwo wiadomości od czytelniczek, które pisały, że dokładnie tak wyobrażają sobie idealny, wymarzony tort weselny. Tort pojawił się też w kilku magazynach i na portalach zajmujących się modą ślubną i planowaniem weselnych przyjęć. Sama zupełnie nie miałam intencji stylizowania go na weselny, ani przez myśl nie przeszło mi, że mógłby pasować do tego klimatu, pewnie z tej przyczyny, że nigdy nie śledziłam aktualnych trendów ślubnych. Okazuje się, że coraz modniejsze stają się śluby i wesela blisko natury, organizowane w plenerze z piękną, naturalną oprawą, dekoracjami, potrawami i całym sielskim anturażem. I rzeczywiście, nic bardziej nie pasuje do całości, jak tort udekorowany naturalnymi, świeżymi kwiatami, najlepiej jadalnymi. Jeżeli ślub odbywa się akurat wiosną, to może być to tylko tort fiołkowy.
Postanowiłam więc, tym razem z intencją i pełną świadomością czynu, upiec drugi tort, tym razem taki, którym sama mogłabym podjąć swoich weselnych gości, jeżeli kiedykolwiek przyszłoby mi stanąć na ślubnym kobiercu i taki, jaki pasowałby do idei "naturalnego wesela". To oczywiście tylko jego mini wersja, bo prawdziwy weselny tort wymagałby przynajmniej potrojenia proporcji składników w przepisie.
Chciałam, aby biszkopt był jak najjaśniejszy w kolorze, więc upiekłam go z samych białek, w dwóch częściach - dolnej o większej średnicy i górnej małej, tak żeby powstał klasyczny, weselny "piętrus". Dolna część została przełożona śmietaną ubitą z pastą fiołkową z cukru (pół na pół drobnego kryształu i cukru pudru) utartego z płatkami fiołka, dolna - bitą śmietaną, wymieszaną z całymi kwiatami. Dekoracja to już wiosenna fantazja tylko i wyłącznie z możliwie najświeższych fiołków.
Tort fiołkowy:
biszkopt (jeden duży o średnicy 26-28 cm lub dwa mniejsze - 20 cm i 15 cm) -
8 białek w temperaturze pokojowej,
400 g drobnego cukru,
200 g mąki tortowej,
krem fiołkowy -
400 ml schłodzonej śmietanki kremowej 30%,
3 łyżki cukru pudru,
2 łyżki drobnego cukru,
1/2 szklanki płatków fiołka,
dodatkowo -
500 ml schłodzonej śmietanki kremowej 30%,
1/4 szklanki cukru pudru,
1/2 szklanki kwiatów fiołka
na nasączenie -
270 ml wody (przegotowanej i ostudzonej lub źródlanej),
sok z 1 cytryny,
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią,
około 3 szklanki świeżych fiołków do dekoracji
Przygotować biszkopt - białka ubijać, aż powstanie piana. Stale ubijając dodawać po łyżce cukru, aż cukier skończy się, a piana będzie sztywna i lśniąca.
Mąkę przesiać dwukrotnie. Dodać do piany w dwóch partiach i delikatnie wymieszać szpatułką.
Piekarnik rozgrzać do 165 stopni C.
Ciasto przełożyć do tortownic z dnem wyłożonym papierem do pieczenia (boków nie wykładamy papierem ani nie smarujemy tłuszczem). Piec około 40 minut do suchego patyczka.
Ostudzone biszkopty pokroić wzdłuż, aby powstały z każdego po 3 krążki. Każdy krążek nasączyć z obu stron.
Płatki fiołka ucierać, dodając stopniowo drobny cukier i cukier puder, aż powstanie rodzaj pasty. Schłodzoną śmietankę ubijać, aż powstanie krem. Dodawać po łyżce pasty fiołkowej i dokładnie wymieszać.
Kremem przełożyć większy biszkopt.
Pozostałą śmietankę ubić z cukrem pudrem na sztywny krem. Połowę kremu odłożyć a połowę wymieszać z kwiatami fiołka. Kremem z fiołkami przełożyć mały biszkopt i ułożyć na biszkopcie dużym (oba biszkopty skleić cienką warstwą bitej śmietany).
Tort pokryć pozostałą bitą śmietaną i wygładzić szpatułką lub nożem. Chłodzić kilka godzin w lodówce. Przed podaniem, schłodzony tort udekorować świeżymi fiołkami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jesteś niesamowita z tym fiołkowaniem! Cudo!
OdpowiedzUsuńBoski!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Jest tylko jeden problem - ślub trzeba koniecznie brać wiosną :D.
OdpowiedzUsuńPrześliczny!!! Jestem pod wrażeniem! BRAWO! :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle u Ciebie - fiołkowe CUDO! : )))))
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tą fiołkową spiralą!
OdpowiedzUsuńJest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńo ja cię Komarko , cudo On pasuje na ślub , na chrzciny i na komunie i na inną ważna uroczystość
OdpowiedzUsuńPo prostu boski :)
OdpowiedzUsuńun capolavoro,complimenti
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńPiękny, po prostu: )
OdpowiedzUsuńobłędny!
OdpowiedzUsuńO Matko i Córko! Oniemiałam z wrażenia ....Zostajesz moją Fiołkową Kulinarną Boginią !
OdpowiedzUsuńp.s. Może książka z takim tematem przewodnim ? Pierwszy egzemplarz masz już sprzedany ;)
Przepiękny tort,wygląda zachwycająco;)
OdpowiedzUsuńTort jest przepiękny, bije na głowę wszystkie te przystrojone masą cukrową i kremem maślanym (być może piękne, ale czy takie smaczne?) Biszkopt i masa śmietanowa to pyszna klasyka i tak też wyobrażam sobie swój tort weselny, jeśli takowy będzie mi potrzebny ;-)
OdpowiedzUsuńCoś absolutnie obłędnego! Pozdrawiam wiosennie!
OdpowiedzUsuńCudny tort, fiołki mają przecudny zapach, takie dzieło tylko oglądać, wąchać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudownosci!!!! i na dodatek wspaniale smakujace! u mnie niestety fiolki wlasnie przekwitly, ale co i rusz ladowaly w salacie :) pozdrawiam serdecznie! aneta
OdpowiedzUsuńDla takiego tortu warto wziąć ślub!
OdpowiedzUsuńPiękny! Chętnie zobaczyłabym go na swoim weselu :)
OdpowiedzUsuńExquisite!
OdpowiedzUsuńExquisite!
OdpowiedzUsuńPowiedzcie mi czy to sa fiolki alpejskie
OdpowiedzUsuńNie, ten na torcie to fiołek leśny wonny. Alpejski, inaczej cyklamen ma inne, dużo większe kwiaty i jest popularnym kwiatem doniczkowym. Nie mam pojęcia, czy alpejski jest jadalny :)
UsuńPiękny efekt jakby na chwilę zatrzymały się motyle, coś pięknego!
OdpowiedzUsuńPiękny efekt jakby na chwilę zatrzymały się motyle, coś pięknego!
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńBylam dwa lata temu w Toulouse na wakacjach a tam maja "kult" fiolkow. Mozna kupic wszystko fiolkowe: bezy, cukierki, syrop, cukry, oczywiscie macaroons y co tylko mozna sobie wyobrazic.
Bardzo mi sie podoba tort, jest piekny y tak naturalny. Bardzo, bardzo chce go zrobic.
Zastanawiam sie tylko ¿skad sie bierze fiolki?
Pozdrawiam
W takim razie będę musiała się tak kiedyś wybrać! A na fiołki u nas trzeba czekać do kolejnej wczesnej wiosny. Pojawiają się zawsze na początku kwietnia :)
UsuńCzy mimo to przetłumaczyć ten przepis na język angielski? Chciałbym spróbować zrobić swój piękny tort! Dziękuję Ci.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zastanawiam się tylko czy fiołek jest smaczny :) Do czego można go porównać ?
OdpowiedzUsuńJest słodki. Niektórzy przyrównują jego smak do poziomki. Polecam spróbować :)
Usuń