To już ostatni dzień tegorocznego Festiwalu Dyni i ostatnia festiwalowa propozycja, chociaż - czego jestem więcej niż pewna - nie ostatnia dyniowa na blogu. W końcu nie zdążyłam wykorzystać jeszcze dyń makaronowych, które także w ilościach hurtowych obrodziły mi tego lata i paru znalezionych przepisów, które zaintrygowały mnie na pierwszy rzut oka. Ale jesień wciąż w pełni, więc wszystko przede mną :)
Po słodkich dyniowych wypiekach i pikantnej zupie pora na coś konkretnego na obiad. Nadziewana i zapiekana dynia to jedno z najładniejszych jesiennych dań moim skromnym zdaniem. Ile rodzajów, smaków i kształtów dyń, tyle różnorodnych potraw można z nich wyczarować, począwszy od zup podawanych w naturalnej, dyniowej wazie, gulaszów, wegetariańskich zapiekanek z kaszą i warzywami i niewegetariańskich z mięsem, na deserach kończąc. W tamtym roku hitem mojej dyniowej kuchni był kokosowo-jajeczny flan gotowany na parze w małej dyni - był tak samo zaskakujący wizualnie, bo nikt z częstowanych na pierwszy rzut oka nie spodziewał się co kryje w środku i że z łatwością pozwalał kroić się w eleganckie plastry; co smaczny - ponieważ nadzienie fantastycznie komponowało się ze smakiem jadalnego naczynia.
Kolejna moja propozycja do prywatnej dyniowej kolekcji, a przy okazji do trwającego Festiwalu Dyni, to dyniowo-kokosowe mufinki. Nie są to klasyczne, pieczone, ciężkie amerykańskie babeczki o gliniastej konsystencji (co w przypadku mufinków wcale nie jest wadą ;)), ale przeciwnie - lekkie, bardzo puszyste bułeczki gotowane na parze, których zawsze zazdroszczę Azjatom :) Dynia z kokosem, bez żadnych korzennych przypraw tym razem, nadaje im delikatny smak i pozwala dowolnie łączyć z ulubionymi dodatkami - miodem, konfiturą czy czekoladowym kremem do smarowania. Polecam je na niespieszne, weekendowe śniadanie (wspaniale smakują na ciepło!) lub dodatek do popołudniowej przerwy na kawę.
Ciąg dalszy pięknej, ciepłej, złotej jesieni, królową w kuchni wciąż jest pani dynia, a jak kontynuuję mieszanie smaku dyniowego z kokosowym. Do tego rozpoczęło się coroczne święto dyniowych przepisów, organizowane przez Beę! Pysznie, prawda? :) W ilu to już brałam udział? Doprawdy trudno zliczyć, ale jesień bez Festiwalu Dyni nie byłaby prawdziwą jesienią :)
Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i ta jesień rozpostarła melancholii mglisty woal...
Ostatnie pomidory dojrzewają jeszcze na krzakach w ogrodzie, więc jeszcze nie czas za nimi płakać, ale słowa klasyka zmieniam, podśpiewując sobie - nadchodzą znów dni i wieczory dyni w każdej postaci jedzonej... ;) O tak, to pora dyniowej euforii, kiedy najpiękniejsze i najsmaczniejsze okazy z własnej hodowli piętrzą się na balkonie, te mniejsze, bardziej fikuśnie zdobią parapety, w lodówce rozpycha się rozpłatana na pół pomarańczowa hokkaido lub gruszkowa piżmowa, a misce i po części już w zamrażalniku, czeka gotowe na każdą okazję dyniowe puree. Obiad, z nielicznymi wyjątkami, nie może już obyć się bez dyni - a to pieczonej w kostkach razem z ziemniakami jako przystawka do mięs, a to w postaci zupy lub nadziewanej, dyniowej zapiekanki. Ulubiona sezonowa kolacja - oczywiście dynia z zacierkami na mleku!
Wczoraj zakończył się karmelove'y konkurs z marką Wedel i Home&You, więc dzisiaj spieszę z wynikami, aby nie trzymać w niepewności jego uczestników :)
Na początek dziękuję wszystkim, którzy wzięli w nim udział. Z Waszych propozycji powstała wspaniała baza karmelowych przepisów! Ja, przy okazji miałam niemały problem w wyborze tylko trzech zwycięskich, mimo że miałabym wielką ochotę wypróbowania przynajmniej połowy z nich. Niestety reguły konkursu są twarde, więc musiałam stanąć na wysokości zadania i postanowiłam nagrodzić przepisy i ich autorów:
I miejsce - Mirka za sernik Karmelove inspiracje
II miejsce - Dorotę M. za Karmelove Lava Cake
III miejsce - zielonaona30 za jesienne ciasto pistacjowe z Karmelovą czekoladą
Gratuluję! :)
Poniżej zwycięski przepis:
SERNIK KARME-LOVE INSPIRACJE
czyli SERNIK Z KARMELOWEJ CZEKOLADY polany sosem z cząstkami karmelizowanej pomarańczy
Składniki na spód:
125 g mąki pszennej
100 g zimnego masła,
50 g jasnego brązowego cukru
50 g zmielonych migdałów
1 żółtko
Wszystkie składniki wyrobić do otrzymania zwartej, gładkiej masy. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i schować do lodówki na ok. 2 godziny.
Formę tortownicę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Dno wyłożyć schłodzonym ciastem. Piec w temp. 160ºC - ok. 20-25 min.
Składniki na masę serową:
0,5 kg twarogu tłustego lub półtłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie
90 g drobnego cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
50 ml mleka
250 g białej czekolady pełnej karmelowej, roztopionej w kąpieli wodnej i wystudzonej
3 duże jajka - białka i żółtka osobno
Wszystkie składniki za wyjątkiem białek zmiksować do połączenia.
Dodać ubite na sztywną pianę białka. Wszystko delikatnie wymieszać i wylać na schłodzony spód. Piec w temp. 150ºC przez 60 - 75 minut.
Wystudzić w uchylonym piekarniku, a następnie włożyć do lodówki na ok. 12 godzin.
składniki na sos karmelowy:
100 g czekolady karmelowej karmeLove,
25 g masła
W kąpieli wodnej rozpuścić masło, dodać pokruszoną czekoladę i całość podgrzać mieszając do roztopienia i połączenia się składników
składniki na karmelizowane plasterki pomarańczy:
1 pomarańcza pokrojona w plasterki
25 g cukru
60 g cukru
Na patelni rozpuścić masło z cukrem. Plasterki pomarańczy smażyć ok. 10-15 minut, aż zaczną się karmelizować.Ostudzić
Wystudzony sernik oblać polewą i udekorować karmelizowanymi plasterkami pomarańczy.
Popijam kremowe, dyniowe latte i segreguję przepisy z dynią w roli głównej, zbierane skrzętnie przez cały rok. Dynia + kokos, to będzie przewodni temat moich dyniowych inspiracji w tym sezonie. Mam nadzieję, że jesteście gotowi na dyniowe gotowanie i pieczenie! :)
Dla tych, którzy z tęsknoty za latem szukają słodkiego pocieszenia, dla tych, którzy kochają czekoladę i karmel i dla tych, dla których zmiana pory roku jest okazją do zmiany dekoracji swojego wnętrza - konkurs!
Całkiem niedawno Wedel objawił światu swój nowy przysmak - pełną karmelową czekoladę i jej cztery odsłony. Zasady konkursu są takie - zaproponujcie przepis na deser z wykorzystaniem jednej z czekolad KarmeLove - karmelowej pełnej, karmelowej z wafelkami, karmelowej z solonymi orzeszkami lub piankami Ptasie Mleczko® KarmeLove.
Przepisy wraz z kontaktowym adresem e-mail wklejajcie proszę w komentarz pod konkursowym wpisem, a ja wybiorę trzy najciekawsze, w tym jeden zwycięski. Konkursowe propozycje można składać do przyszłego piątku 10 października włącznie.
Trzy przepisy zostaną nagrodzone:
I miejsce - kartą podarunkową o wartości 300 zł do sieci Home&You + zestawem słodyczy KarmeLove
II i III miejsce - zestawami słodyczy KarmeLove
Powodzenia! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)