Kochani,
Święta już za parę chwil, więc chciałabym życzyć Wam wszystkiego co najlepsze, cudownego czasu, wolnego od trosk, spędzonego w gronie rodziny i przyjaciół, uśmiechów i niczym niezmąconej radości. Smacznych świąt nie życzę, bo nie mam najmniejszych wątpliwości, że na Waszych stołach będą królować same pyszności. W końcu przygotowywaliśmy je wspólnie przez cały grudzień :) Jeszcze raz wszystkiego dobrego i Wesołych Świąt!
"I z nieba przybyły zastępy aniołów radośnie śpiewając Hosanna,
Hosanna na wysokości a na ziemi pokój ludziom dobrej woli."
Kolejnym symbolem Bożego Narodzenia, bez którego nie ma dla mnie świąt są anioły. Kropką na "i" świątecznych przygotowań są patynowane figurki aniołków, które z moją pomocą rozgaszczają się w mieszkaniu, począwszy od okien, półek, obrazów w pokojach i kuchni, na łazienkowym lustrze kończąc. Dekorowanie choinki kończy się uroczystym umieszczeniem dwóch, składanych z kartonika aniołków na centralnych, najwyższych gałązkach drzewka, tuż obok gwiazdy zwieńczającej czubek. Nawet nie pamiętam skąd aniołki wzięły się w naszym domu (być może z jakiegoś zagranicznego kalendarza adwentowego?), ale mam do nich wielki sentyment :) Aniołów nie może zabraknąć również na wigilijnym stole - uśmiechają się z serwetek, podtrzymują świece lub pilnują zastawy każdego z biesiadników. Mam też małą kolekcję aniołów "całorocznych", które mają swoje stałe miejsce w pokoju, wypełniając go iście anielskim spokojem. Lubię anioły :)
Nie mogę uwierzyć, ze oto mamy już grudzień! Z niepokojem spoglądam w kalendarz, który chudnie w zastraszającym tempie a czerwone kartki oznaczające święta są już tak bardzo blisko dnia dzisiejszego. Bardzo cieszę się na święta, ale w przygotowaniach do nich jeszcze tak bardzo dużo do zrobienia! Zawsze o tej porze towarzyszy mi ten szczególny niepokój, czy na pewno ze wszystkim zdążymy :) Tak, dopada mnie Christmas Fever :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)