Falafel z białej fasoli w sezamie

12 marca 2013

arabski falafel z białej fasoli w sezamie

Czyżby tradycją stało się już, że pierwszy dzień wiosny witać będziemy zaspami świeżutkiego, puszystego śniegu, mrozem i soplami, zwisającymi z dachów i iskrzącymi się w wiosennym słońcu? Wszystko na to wskazuje, bo drugi dzień z rzędu nieustannie prószy, a słupek rtęci w termometrze zamiast szybować w górę, gwałtownie pikuje w dół. Tak bardzo tęskno mi za ciepłymi promieniami słońca i powiewem wiosennego wiatru, że w myślach uciekam w tropikalne rejony świata, wakacje pod palmami i morze parzącego w stopy, plażowego piasku. Dużo dałabym też w tych okolicznościach przyrody, za zawiniętą w gazetowy rożek, porcję świeżego falafela prosto od uśmiechniętego od ucha do ucha egipskiego sprzedawcy, smażącego pachnące kulki z ciecierzycy (z budzącą podziw zręcznością) w stalowym kotle, wypełnionym skwierczącym tłuszczem.

W temacie falafela można poszaleć. Od klasycznego z ciecierzycy lub bobu, po te z warzywnymi dodatkami, jak cukinia czy marchew, aż po całkiem nieformalny falafel z białej fasoli, panierowany w sezamie. Smakuje równie dobrze, jak ten egipski, szczególnie w chlebku pitta.

arabski falafel z białej fasoli w sezamie
arabski falafel z białej fasoli w sezamie

Falafel z białej fasoli:

400 g białej fasoli z puszki lub suszonej, uprzednio ugotowanej i ostudzonej,
1 łyżeczka kuminu,
1 duży ząbek czosnku,
2 łyżki posiekanej natki kolendry lub pietruszki,
sól, pieprz,
1 jajko,
1 szklanka ziaren sezamu,
olej do smażenia

chlebki pitta

Fasolę rozetrzeć widelcem na puree. Dodać zmielony (lub roztarty w moździerzu) kumin oraz drobno posiekany ząbek czosnku. Na końcu dodać posiekaną natkę, doprawić lekko solą i pieprzem i wszystko dokładnie wymieszać. Rękoma uformować niewielkie, spłaszczone kulki. Każdą z nich zanurzyć w roztrzepanym jajku i panierować w ziarnach sezamu.

Na patelnię wlać olej do smażenia (do głębokości ok. 2-3 cm) i dobrze rozgrzać (ważna uwaga - olej musi być mocno rozgrzany, inaczej falafele podczas smażenia będą się rozpadać). Smażyć falafele 2-3 minuty z każdej strony, aż będą chrupkie i rumiane.

Podawać na ciepło w chlebkach pitta z ulubionymi warzywami.

arabski falafel z białej fasoli w sezamie
 zdjęcie zrobione telefonem Nokia 808 Pure View

arabski falafel z białej fasoli w sezamie

24 komentarze

  1. idealny przykład na to, ile możliwości daje kuchnia :) fantastyczna propozycja ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszności! chętnie bym zjadła takie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Falafelki cudne a o chlebki pitta idealne. Połączone ze sobą tworzą parę doskonałą:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Bardzo polecam ten podlinkowany przepis na chlebki - jest niezawodny!

      Usuń
  4. jalla jalla:) Falafale mam właściwie dostępne od ręki, a nigdy ich nie jadłam. Wygląda na to że już pora:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina, jeżeli masz pod ręką takie świeże falafele, prosto z kotła - próbuj koniecznie :) Już Ci zazdroszczę!

      Usuń
  5. świetna interpretacja tradycyjnego falafela!Świetne zdjęcia, jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam fasolkowe burgery, dlatego myślę, że ten falafel będzie mi smakował :D Z pewnością do zrobienia :) Chlebki wyglądają pięknie - tak wspaniale urosły :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że będzie Ci smakował - to taki arabski burger :) A chlebki z tego przepisu zawsze tak się puszą - polecam naprawdę :)

      Usuń
  7. hmm świetnie to wygląda:) i na pewno bardzo pyszne jest:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Komarko! :) Toż to najlepsze jedzenie pod słońcem! Marzy mi się teraz taki jeden chociaż do tego sos jogurtowy z czosnkiem i sumakiem...
    Chcę to :)))))
    Całusy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, sos do tego niezbędny (i koniecznie musi kapać po brodzie) :)) To ja podrzucam parę :))

      Usuń
  9. Jak to pysznie się prezentuje Komarko! Wspaniałe jedzonko.
    Pozdrowienia:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie cuda to tylko u Wróżki Komarki *
    Kuzyneczko te danie to wprost stworzone dla mnie *

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak Ci ślicznie pity się napuszyły. Ciekawa jestem czy falafel z czerwonej fasoli też taki cudny wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa :) Trzeba to wypróbować :)

      Usuń
  12. Hi, your blog is absolutely magical. I look forward to try violet jelly and other recipes from your kitchen.
    Thank you for the inspiration and greetings from Czech Republic Lenka - Bohyně kuchyně :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenka, thank you very much for your visit and kind words :) I'm looking forward for new violet season in hope to try some other violet recipes :) Greetings from Poland!

      Usuń
  13. jakie cudo ! zapisuje do swojego notesu przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  14. smakowicie wyglądają i dzięki Bogu iż dowiedziałam się o tym przysmaku z książki inaczej bym przegapiła tak wspaniałą potrawę heh

    OdpowiedzUsuń