Tarta miodowa z fistaszkami

2 grudnia 2009

tarta miodowa z fistaszkami na kruchym spodzie

Rodzynki, suszone śliwki, suszone morele, kandyzowana skórka pomarańczowa i cytrynowa, mak (duuużo maku), marcepan, figi i daktyle, kakao, miód, melasa, orzechy, przyprawa do piernika w dużej paczce... Sprawdzić czy jest wystarczająca ilość domowego owocowego suszu i suszonych grzybów, przewertować przepisy, ułożyć menu... Odkąd w Trójeczce zaczął rozbrzmiewać nowy Karp w towarzystwie swoich oddanych przyjaciół, a "latający cyrk" z Adamem Małyszem na czele rozpoczął swoją trasę (i cotygodniowe dostarczanie emocji ;)) po skoczniach świata, to znak że idą!! Krok po kroku, krok po kroczku idą święta, a ja zapisuję w głowie niekończącą się listę świątecznych zakupów i rozplanowuję dzień po dniu, jak zwykle z lekką paniką, że nie zdążymy ze wszystkim!

Zdążymy, jak co roku na pewno :) Ale w tych przygotowaniach nie zaszkodzi pokrzepić się i ukoić nerwy czymś słodkim i chrupiącym ;) Dla mnie to tarta adwentowa, ale polecam ją Wam też na święta, bo sama chętnie widziałabym ją obok tradycyjnych makowców, serników i keksów. Podobno bardzo popularna na południu Francji, pyszna i bardzo treściwa. Słodka, ale nie nieznośnie słodka, dzięki cytrynie przełamującej miodową słodycz. Najlepsza na ciepło, kiedy miodowa masa jest lekko ścięta i rozpływająca się w ustach, a uprażone orzeszki zatopione w chrupiącej, karmelizowanej skorupce. Jeżeli nie lubicie fistaszków, można zastąpić je innymi orzechami. Mnie marzy się wersja pistacjowa i migdałowa... Spróbujcie koniecznie, a ja idę poszukać płyt z ulubionymi Christmas songami ;)

tarta miodowa z fistaszkami na kruchym spodzie

Tarta miodowa:

2 szklanki mąki,
200 g masła,
2/3 szklanki cukru pudru,
4 jajka,
2/3 szklanki miodu,
sok i skórka otarta z 1 cytryny,
2 szklanki orzeszków ziemnych (niesolonych)

100 g masła i mąkę posiekać nożem, dodać 2 łyżki cukru pudru, 1 jajko i 1 łyżkę zimnej wody. Zagnieść szybko kruche ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki na ok. 15 minut. Potem ciasto rozwałkować i wyłożyć nim wysmarowaną masłem formę do tart. Z pozostałych skrawków ciasta można wyciąć dekoracyjne kształty (gwiazdki na przykład :)) Podpiec przez około 10 minut w temperaturze 180 stopni.

W tym czasie utrzeć pozostałe masło z pozostałym cukrem pudrem na jasny krem. Po kolei wbić 3 jajka, ciągle ucierając. W rondelku podgrzać miód, a kiedy stanie się płynny, dodać do masy. Dodać sok i skórkę cytryny. Na koniec wymieszać całość z orzeszkami.

Masę wlać na podpieczony spód. Całość piec około 45 minut.

tarta miodowa z fistaszkami na kruchym spodzie

31 komentarzy

  1. Komarko piekny swiateczny nastroj, piekna tarta :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna! A ja z niecierpliwością czekam na Twój wpis w Kalendarzu :))
    A podpytywałam kto jeszcze będzie ale nic nie chcieli zdradzić :))
    Ściskam już prawie świątecznie! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudawianki dziękuję :) Powoli wprowadzam się w świąteczny nastrój ;)

    Poleczko, ja też nic nie wiem, tzn. kto jeszcze z polskich blogów oprócz nas. Te pierwsze zagraniczne jakoś się mało postarały - średnio świąteczne te przepisy ;)) Co do mojego to pary z ust nie puszczę! :D Ale pomysł już mam :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zimowo-świąteczne logo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakiej wielkości ma byś forma na tartę w tym przepisie?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Komarko jaka tarta, mniam :)))
    Ja też już coraz częściej mam ochotę na świąteczne akcenty w kuchni.
    Na razie wyjmuję z pieca kolejne porcje pierników :)

    Czekam z niecierpliwością na kalendarzowy wpis.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba dekoracja z gwiazdek :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, jak cudna A ta gwiazdka z ciasta rozkoszna

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślinianki przyspieszyły pracę na widok tej tarty...

    OdpowiedzUsuń
  10. Czuć święta jak się patrzy na to zdjęcie, to musi być pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapachniało miodem i orzeszkami, słodko - do porannej kawy jak znalazł.
    Zaczyna się, w oddali słychać dzwonki sań...
    prosty ten przepis a ciasto prezentuje się fenomenalnie

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniała tarta i tak uroczy świąteczny nastrój.
    Pieknie u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja ją robię z orzechami włoskimi, a do masy miodowej dodaję śmietany. jest pyszna i bardzo świąteczna.

    OdpowiedzUsuń
  14. zapachniało już świętami ,Mikołajem , gwiazdą betlejemska
    Ślicznie się prezentuje ta tarta

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest PRZEPIĘKNA po prostu! Właściwie, to taki bożonarodzeniowy mazurek :DDD A ja uwielbiam mazurki!

    OdpowiedzUsuń
  16. No to ja już wiem, co niedługo się u mnie w domu pojawi :)
    piękna tarta...

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo bardzo ładna tarta. Stylowa.
    A gwiazdki stanowią kropkę nad i!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. oooo,jaka odmiana-orzeszki ziemne :) :) pysznie brzmi i cudowny klimacik tej tarcie zrobilas :) :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Moniko, dziękuję :) Przydały się moje tamtegoroczne piernikowe gwiazdki ;)

    Anonimie, piekłam w formie do tarty o średnicy 28 cm. Również pozdrawiam :)

    Lu, ja właśnie zabieram się za piernikowe ciasta (takie krótko leżakujące ;)) A w weekend urządzę sobie wielkie piernikowanie (żeby nie powiedzieć "pierniczenie" ;D).

    Aniu, Beatko, dziękuję :) Trochę koślawe te gwiazdki, bo okazało się, że nie mam takiej małej foremki gwiazdkowej, więc powycinałam ręcznie :))

    Isadoro, Sonieczko, tarta na żywo wygląda nawet lepiej niż na zdjęciu - naprawdę dekoracyjna i smaczna :) I taka zimowo-gwiazdkowa bardzo :)

    Mich, w prostocie siła! :) Ja też mam w uszach dzwoneczki od początku grudnia :)

    Majanko, bo to już tuż tuż! :)

    Katasz, ja też mam wielką ochotę upiec ją jeszcze raz z innymi, prawdziwymi orzechami. Myślę, że jeszcze na tym zyska :) Może by tak z mieszanką różnych orzechów?

    Anno Mario, dziękuję i pozdrawiam :)

    Margot, oj tak, pachnie już bardzo! Ja lubię jak pachnie świątecznie od początku grudnia :)

    Niedzielko, masz rację! Prawie jak zimowy mazurek! :D

    Amarantko, polecam bardzo :) Na pewno będzie smakować :)

    Goś, gwiazdek nie może zabraknąć! ;)

    Anoushko, sama nie mogłam się oprzeć tej tarcie, kuszę więc teraz i Was ;D

    Gosiu, żeby fistaszki nie były poszkodowane, niech mają swój udział w świątecznym klimacie ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj Komarko nawet jeśli napisałabyś, że jest niesmaczna, nie uwierzyłabym Ci :))
    piękna jest

    OdpowiedzUsuń
  21. Komareczko! Tą tartę to chyba Mikołaj przyniósł jest taka piękna!

    OdpowiedzUsuń
  22. ale u Ciebie już Świątecznie :)) piękna tarta!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. To ciasto należy do takich, którym się nie oprę. Nawet jakbym bardzo chciała. I tak wiem, że mi się nie uda. Idę do kuchni...

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapraszam do siebie po odebranie wyróżnień

    Pozdr An
    http://chatkawogrodzie.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepięknie wygląda.
    Wyczuwam tutaj lekką inspirację (jesli chodzi o dekorację)najnowszym numerem Living:)
    Pozdrówka;*

    OdpowiedzUsuń
  26. Olu, serio?? :D To bardzo nieświadoma inspiracja, bo Living nie dociera w moje dalekie strony :D Można gdzieś to podejrzeć w necie?

    OdpowiedzUsuń
  27. pyycha :) zaryzykuje stwierdzenie, że na drugi dzień lepsza niż po upieczeniu, zmniejszyłam ilość skórki i soku z cytryny o połowe, a i tak była bardzo wyczuwalna w smaku, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudowna i pięknie ozdobiona. Ciekawy pomysł na świąteczny deser :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Fantastyczna tarta. Gościła na naszym stole w ubiegłym roku i na pewno nie zabraknie jej w te Święta. Jutro upiekę. Dziękuję za przepis :)

    OdpowiedzUsuń