Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryba. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryba. Pokaż wszystkie posty
Wigilia to najlepszy czas, żeby sięgnąć po klasykę. W końcu cała tradycyjna wieczerza wigilijna ma charakter retro i to wtedy mam największą ochotę, żeby wypróbować coś z kuchni staropolskiej. Jeżeli chodzi o ryby, to na naszym stole od zawsze króluje karp pieczony nadziewany pieczarkami, ale już dawno miałam ochotę wypróbować karpia po polsku w szarym sosie i to jego polecam Wam w tym roku na Wigilię.
Czujecie już lato pukające do drzwi i wakacje? :) Chociaż nigdy już nie będą tak beztroskie i pełne wrażeń, jak za czasów szkolnych i studenckich, ale lato, to ciągle czas radości. Kto pamięta paprykarz szczeciński? :D Nieodmiennie kojarzy mi się z wakacjami, szczególnie wakacjami nad morzem, bo choć od zawsze mam do morza blisko, to nie jestem tym przykładem zasady, że kto mieszka nad morzem, woli góry i odwrotnie. W tej kwestii pozostaję lokalnym patriotą :)
Jeżeli nie przepadasz za mięsnymi pasztetami, to dziś polecam coś, czym możesz zastąpić je na wielkanocnym śniadaniu. Francuski mus z wędzonego łososia wygląda i smakuje ekskluzywnie (francuskie potrawy chyba już tak mają ;)), a jest bardzo prosty do zrobienia, więc bez obaw o powodzenie można zaskoczyć nim rodzinę na święta :)
Jeszcze tylko tydzień dzieli nas od Wigilii i tak krok po kroczku, najpiękniejsze w całym roczku idą święta :) To jest najlepsza pora, żeby przedstawić króla wigilijnego stołu. Proszę Państwa - oto karp. Pieczony w całości, z puszystym nadzieniem z pieczarek i jajek, lubią go nawet ci, którzy za karpiem nie przepadają. Sama jestem tego przykładem - tradycja wymaga, aby spróbować wszystkich potraw wigilijnych, więc karpia smażonego i karpia w galarecie rzeczywiście jedynie próbuję, a dopiero z prawdziwą przyjemnością zjadam dużą porcję karpia pieczonego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)