Przyznaję się - trochę przegapiłam w tym roku sezon fiołkowy ;) Może nie tyle przegapiłam, co niewiele udało mi się z niego wycisnąć, bo zbiegł się z przygotowaniami do świąt wielkanocnych, a fiołki nie chciały niestety poczekać - kwitną jedynie przez około dwa tygodnie. Dlatego zdążyłam nastawić tylko ocet fiołkowy, który dla wszystkich zaglądających tutaj fiołkomaniaków, będzie już inspiracją na przyszły rok.
Baby, babki już niedługo rozsiądą się na świątecznych stołach. Ja, oprócz tej tradycyjnej, pięknie wyrośniętej, muślinowej baby drożdżowej, mam też słabość do mini babeczek. Mini babeczki znajdują się w wielkanocnym koszyczku, w wielkanocnych stroikach i dekorują talerz na stole każdego ze świątecznych gości. Mam dla Was propozycję wielkanocnych babeczek orzechowych z orzechami laskowymi i lśniącą, czekoladową polewą.
Pierwszą próbę generalną z ciasteczkami wielkanocnymi w roli głównej mam już zaliczoną :) Widziałam kiedyś podobne w formie indyków z okazji amerykańskiego Święta Dziękczynienia u Marty Stewart. Wtedy pomyślałam, że klasyczne francuskie ciasteczka palmiery łatwo uformować też w wielkanocne kurki i oto one :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)