Krokiety orzechowe

1 listopada 2010

krokiety orzechowe z orzechów włoskich i kaszy jęczmiennej

Z pomarańczowego festiwalu z dynią w roli głównej, płynnie przechodzę w tydzień kuchni polskiej :) To kolejny z tych corocznych festiwali, obok których nie mogę przejść obojętnie, ponieważ jest to wspaniały pretekst, żeby przy rodzimej kuchni zatrzymać się trochę dłużej. Bo tak to już jest, że coraz większa dostępność egzotycznych składników, przypraw i przepisów kusi tak bardzo i zachęca do kosztowania coraz to innych kuchni świata, że często zapominamy, że mniej więcej podobna ilość nieodkrytych smaków, kryje się wciąż jeszcze w naszej własnej historii kulinarnej. Dlatego przy okazji corocznej akcji pod patronatem serwisu zPierwszegoTloczenia.pl Gotujemy po polsku! której przewodniczą, jak zawsze niezmordowani tropiciele smaków - Irena i Andrzej, postanowiłam zabawić się w kulinarnego archeologa i odkopać parę starych, mniej starych i bardzo bardzo starych przepisów z kuchni polskiej, wypróbować je i zaprosić Was w tym tygodniu na polski obiad :)

Dzisiaj zaczynam od przystawki, na którą proponuję krokiety orzechowe ze staropolskiej kuchni magnackiej. Przepis jest wprost banalny w swojej prostocie i łatwości przygotowania. Składa się z podstawy naszej kuchni, czyli kaszy, tutaj jęczmiennej i orzechów, które skomponowane razem tworzą zupełnie zaskakujący smak. Magnateria, mimo nieograniczonego dostępu do artykułów luksusowych, dobrze wiedziała, że w prostocie siła :) Krokiety musiałby być podawane z najszlachetniejszymi grzybami leśnymi, duszonymi w śmietanie i jestem pewna, że zadawalały nawet najdelikatniejsze podniebienia staropolskiej arystokracji. Naprawdę warto spróbować! A jutro zapraszam na zupę :)

krokiety orzechowe z orzechów włoskich i kaszy jęczmiennej

Krokiety orzechowe:

2 czubate szklanki ugotowanej na sypko kaszy jęczmiennej,
1 szklanka orzechów włoskich,
2 jajka,
bułka tarta,
sól, pieprz,
garść natki pietruszki

Ugotowaną kaszę jęczmienną zmielić (potraktowałam ją blenderem ;)). Orzechy drobno posiekać i wraz z jednym jajkiem dodać do kaszy. Przyprawić odrobiną soli i pieprzem i dodać posiekaną natkę pietruszki. Całość wyrobić, aż masa stanie się jednolita.

Uformować podłużne krokiety. Pozostałe jajko roztrzepać i panierować krokiety - najpierw w jajku, później w bułce tartej. Na patelni rozgrzać pół na pół olej i masło. Smażyć krokiety, rumieniąc je na złoty kolor z każdej strony.

Krokiety smakują najlepiej w towarzystwie świeżych grzybów lub pieczarek w śmietanie.

krokiety orzechowe z orzechów włoskich i kaszy jęczmiennej


25 komentarzy

  1. Swietne te krokiety! Az mam ochote Ci je ukrasc na menu;) ale jak to zrobie dam Ci znac :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Komarko, ale krokiety! Do magnata to mi baaardzo daleko, ale takie krokiety pałaszowałabym z wielkim smakiem!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi zachęcająco, a wygląda pięknie i elegancko. Cudowne danie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe. Zapisałam do wypróbowania, nie odpuszczę, zwłaszcza, że kocham krokiety.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super połączenie.
    Jestem ciekawa czy kiedyś takie skosztuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszne muszą być. Lubię takie połączenia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. piekielnakuchniaizabelli1 listopada 2010 22:45

    rewelacyjny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  8. Arku, myślisz że Anglicy przeżyją tą kaszę? ;D Ale w sumie nie czuć jej tak bardzo ;))

    Kasiu, ja je odkopałam dla wszystkich. W końcu dzisiaj magnata ze świecą szukać ;D

    Flusso, też podoba mi się to, że tak małym nakładem sił i środków można wyczarować coś takiego interesującego :) A z racji jarskości tych krokietów, myślę,że mogą być też fajnym i oryginalnym daniem np. na Wigilię :)

    Usagi, to koniecznie musisz wypróbować!:)

    Desperate, spróbujesz na pewno - wystarczy chwilka roboty i krokiety na stole :)

    Patrycjo, są naprawdę zaskakująco smaczne :)

    Izo, zgadzam się :) Warto pogrzebać w starych przepisach, oj warto!

    OdpowiedzUsuń
  9. Komareczko, cudowne te Twoje krokiety - zdjęcia, przepis, opis - aż chcę zrobić... Bardzo! Daj mi tylko trochę czasu...
    Pozdrawiam ciepło!
    Wiesz już , że zachwycałam się (i nadal w zachwycie pozostaję)aronią od Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe te krokiety Komarko! Mniam, paluszki lizać.

    Akcja jest fajna, bo można sobie odświeżyć pamięć, albo poznać nowe polskie smaki:)

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny przepis, uwielbiam krokiety, a te do tego wydają się być zdrowe i pięknie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale wspaniałości! Aż mnie skręca że nie mogę ich zrobić już teraz! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. I tak bez smażenia naleśników? Rewelacja, tym bardziej, że jest kasza i orzechy. Kradnę przepis.

    OdpowiedzUsuń
  14. niesamowite połączenie :)
    nigdy nie jadłam takich krokietów.
    muszą być pyszne :)

    idealne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialny pomysł z tymi krokietami, Komarko! I jak pięknie podane...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Komarko Ty wiesz jak ja uwielbiam wszelkiej maści orzechy, wiec tymi krokietami jeszcze bardziej podbiłaś moje serce

    OdpowiedzUsuń
  17. Krokiety wszelkiego rodzaju znam i lubię od dziecka.
    Te brzmią i wyglądają! fantastycznie;)
    Pozdrawiam Komarko najserdeczniej jak umiem:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewelajno, ja też będę te krokiety powtarzać na pewno :) I na Wigilię postanowiłam zrobić! Bardzo się cieszę, że aronia Ci smakuje :) U mnie też już dwa słoiczki zjedzone ;)

    Majanko, akcja jest wspaniała! Codziennie dowiaduję się o masie wspaniałych regionalnych potraw, o których nie miałam pojęcia :)

    Ano, tak, kasza i orzechy to dobry i zdrowy pomysł na krokieta :)

    Tylko_Spróbuj, co się odwlecze, to nie uciecze ;)

    Kabamaigo, tak, to te krokiety obok ziemniaczanych, których zawijać nie trzeba :)

    Peggy, Zaytoon, dzięki :) A przepis polecam!

    Aga-aa, to bardzo się cieszę :) Pewnie z innymi orzechami też będą smakować dobrze.

    Olu, ja też bardzo lubię krokiety. A te polecam szczególnie jako małą podróż w czasie :) Jednak te stare dobre receptury przetrwały próbę czasu. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  19. Rewelacja, tylko smakołyków ze nie wiem od czego zaciąć... :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny pezepis. Na pewno się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  21. O! i to jest to na co dziś mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. witam, mam pytanie ile mniej więcej oczywiście z tego przepisu wychodzi krokiecików ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z podanej porcji wyjdzie około 6 - 8 krokietów, choć ilość zależy też od wielkości. Jeżeli uformujesz mini-krokieciki, wyjdzie ich więcej :)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo za odpowiedź, produkcja już jutro :D

      Usuń
  23. Wlasnie znalazlam twoj blog, przepiekne zdjecia i zachecajace przepisy. Ja mam w domu ksiazke "Ze staropolskiej kuchni..." i wiele, wiele lat temu na wigilie przyrzadzilam podobne krokiety z przepisu z ksiazki, z tym roznica ze zamiast kaszy podane byly ugotowane w mundurkach ziemniaki. Staly sie oczywiscie przebojem i tradycja na wigilijnym stole, polecam. Tym razem sprobuje zrobic dla odmiany z kasza, i tak wiem ze beda przepyszne. Pozdrawiam, a takze jestem juz fanka :)

    OdpowiedzUsuń