Cytrynowo-maślankowa panna cotta

13 maja 2008

cytrynowo-maślankowa panna cotta z sosem jagodowym

Panna cotta to jeden z tych deserów, którego przygotowanie zajmuje chwilkę, a osiągnięty efekt jest w stanie zadowolić nawet najbardziej wybrednego gościa. A takie desery lubię najbardziej :) Nie będę kwestionować faktu, że najlepsza włoska panna cotta robiona jest z tłustej, kremowej śmietanki z dodatkiem wanilii (przecież nawet w tłumaczeniu "panna cotta" to gotowana śmietanka), ale tym razem postanowiłam wypróbować czegoś innego. A wszystko przez ostatni prawdziwie letni, ciepły weekend :) Tak, można już powiedzieć, że lato zbliża się dużymi krokami. A wraz z nim wakacje, lekkie ciuszki, urlop, morze, plaża, bikini... Uznałam, że to najlepszy moment, żeby śmietankową panna cottę zamienić na jej dietetyczną wersję z mleka i maślanki :)

cytrynowo-maślankowa panna cotta

Dzięki "odchudzonemu" składowi oraz skórce cytrynowej, deser jest rzeczywiście bardzo lekki i orzeźwiający, a przy tym bardzo bardzo smaczny. Szczególnie z sosem jagodowym (utylizacji mrożonek ciąg dalszy ;)), ale równie dobrze będzie pasował tu sos malinowy lub truskawkowy.
Przepis na maślankowo-cytrynową panna cottę znalazłam na stronie My Recipes.

Przy okazji chciałam też wypróbować nowo nabytą foremkę silikonową do babeczek :) Nie było łatwo wyjąć pojedynczą panna cottę, bo foremki są połączone, ale podgrzanie ich przez chwilkę nad parą pomogło. Wyszły śliczne :)

cytrynowo-maślankowa panna cotta z sosem jagodowym

Cytrynowo-maślankowa panna cotta z sosem jagodowym:

Panna Cotta -

1,5 łyżki żelatyny,
250 ml mleka,
pół szklanki i 2 łyżki cukru,
3 szklanki maślanki,
1 łyżeczka startej skórki z cytryny

Sos jagodowy -

pół szklanki soku jabłkowego,
1/4 szklanki cukru,
1 łyżka soku z cytryny,
2 szklanki jagód (u mnie kamczackie)

Mleko wlać do rondla i posypać po wierzchu żelatyną. Zostawić na 10 minut. Mleko z zelatyną podgrzać, aż ta rozpuści się całkowicie i wsypać cukier. Mieszać aż cały cukier rozpuści się. Zdjąć z ognia i dodać maślankę oraz skórkę z cytryny i dokłanie wymieszać. Przelać wszystko do przygotowanych foremek lub salaterek i pozostawić w lodówce na co najmniej 5 godzin, aż masa stężeje.

W tym czasie przygotować sos - sok jabłkowy i cytrynowy wymieszać w rondlu, dodać cukier i zagotować. Kiedy cukier rozpuści się, zmniejszyć gaz i dodać jagody. Gotować wszystko około 8 minut. Ostudzić do temperatury pokojowej.

Gotowe panna cotty przełożyć na talerzyki i polać sosem jagodowym. Ozdobić listkami świeżej mięty (i kwiatkami niezapominajek ;)).

15 komentarzy

  1. Piekne zdjecia! I panna cotta jak marzenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładne panny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotu / kotce smakowało? ;-)
    Powtórzę za Margot: zdjęcia!!!:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczne zdjecia! a deser z pewnoscia bardzo smakowity :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki :)

    Małgosiu, kicia niejako poczęstowała się sama ;) i trudno było ją odgonić, więc chyba smakowało ;) W ogóle ma dziwne upodobania kulinarne - uwielbia np. bakalie, z rodzynkami na czele :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia! Perfekcyjne! Deser boski, panna kocia tez piekna. Komarko tak u Ciebie slicznie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A jaka wdzięczna panna kotta ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Głaski dla panny kotki ;) A co do panny cotty, to chyba taka light by mi bardziej smakowała niż oryginał - z którym mam taki problem, że zjadam dwie łyżeczki i jestem bardzo, bardzo najedzona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kotkę podziwiam od dawna :)
    A panna cottę zamierzam zrobić, bo ostatnio bardzo ją polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. przepysznie wygląda, łatwo brzmi:) uwielbiam lekkie desery, zrobie napewno, zaraz lecę po maślankę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ojoj! cudenka przesliczne! :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. zrobiłam, jest fantastyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie zajadam:) Zrobiłam, ale do sosu wykorzystałam zamrożone zmiksowane wiśnie. Pyszny deser!

    OdpowiedzUsuń